Jeszcze latem tego roku w Mielcu głośno było o planowanej budowie mieszkań w ramach Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Miały one powstać na osiedlu Smoczka, w rejonie ulicy Partyzantów Warszawy. Perspektywą powstania nowych M-4, cieszyli się zwłaszcza mielczanie o średnich dochodach. Teraz jednak może się okazać, że cieszyli się zbyt wcześnie.
Zbyt piękne?
Według pierwotnych założeń, koszty wykupu takiego mieszkania aż w 70 procentach miały być pokrywane z kredytu Banku Gospodarstwa Krajowego. Lokator miał, więc płacić, tylko 30 procent całej sumy, czyli około 40 tysięcy złotych. Do referatu mieszkaniowego Urzędu Miejskiego w Mielcu wpłynęło już ponad 200 wniosków, w ostatnim jednak czasie zainteresowanie mielczan maleje.
Jak dowiedzieliśmy się w referacie, na pytania mielczan, kiedy budownictwo ruszy, nadal nikt nie potrafi udzielić odpowiedzi.- Na razie ludzie zapisują się na listę. Nie przeprowadzamy żadnej selekcji, dopiero, kiedy sprawa będzie pewniejsza, zbierze się komisja i zadecyduje, komu w pierwszej kolejności takie mieszkanie będzie się należało - usłyszeliśmy w referacie.
Samym mielczanom zaczynają puszczać nerwy. - To było zbyt piękne. Pewnie nic z tego nie będzie - powiedziała nam jedna z osób, które zapisały się na listę.
,b>Kryzys przeszkodził
Towarzystwo Budownictwa Społecznego nadzorować miał Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych. Jego prezes, Wacław Soja na temat planów związanych z TBS nie chce się zbyt chętnie wypowiadać. Twierdzi, że wszystko przez amerykański kryzys finansowy. - Nie wiadomo, co będzie z udzieleniem tak dużego kredytu. Sprawa jest dosyć niepewna. - powiedział nam prezes.
Waldemar Wiącek, naczelnik wydziału Urbanistyki, Gospodarki Gruntami i Geodezji Urzędu Miejskiego w Mielcu mówi, że o blokach w ramach TBS mówiono kilka miesięcy temu, teraz sprawa nie jest rozpatrywana. - Jakieś plany były, ale teraz wszystko ucichło. - powiedział nam naczelnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?