Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat Mielec zostaje

Anna Krężel
Wiceminister Szymoniak na spotkaniu w mieleckim starostwie odpowiedział na wiele pytań dotyczących mieszkańców powiatu.
Wiceminister Szymoniak na spotkaniu w mieleckim starostwie odpowiedział na wiele pytań dotyczących mieszkańców powiatu. A. Krężel
Wiceminister uspokaja - Mielec nie otrzyma statusu miasta grodzkiego. A Przecław może być miastem.

Przecław ma szansę na otrzymania praw miejskich, natomiast w Mielcu bez zmian. Wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji uspokoił władze powiatu.
Do Mielca w poniedziałek zawitał wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Tomasz Siemoniak. Wizyta związana była ze staraniami wsi Przecław o otrzymanie praw miejskich. Również starosta Powiatu Mieleckiego miał do wiceministra wiele pytań odnośnie problemów powiatu.

Przecław miastem

Najpierw Tomasz Siemoniak odwiedził Przecław. Poruszany tu była sprawa przekształcenia wsi mieszczącej się niedaleko Mielca w miasto. Według ministra jest na to duża szansa, wszystko zależy jednak od decyzji Rady Ministrów.

Następnie minister przyjechał do budynku mieleckiego starostwa. Najważniejszym problemem roztrząsanym przez władze powiatu było określenie stanowiska rządu w związku z wprowadzeniem miast grodzkich. W październiku było głośno o 27 miastach w Polsce, których prezydenci chcieli zmienić ich status z miast prezydenckich w miasta grodzkie. W tym wypadku kompetencje Starosty, wójta, Rady Powiatu i Gminy, przeszłyby w ręce władz miasta.
Powiat zostaje

- Jesteśmy zdecydowanie przeciwni tej ustawie, ona zmarginalizuje powiat. Chcielibyśmy się dowiedzieć, jak wypadła analiza propozycji miast - zwrócił się do ministra Andrzej Chrabąszcz, starosta Powiatu Mieleckiego.

- Uznaliśmy, że ta propozycja jest nie do przyjęcia. Załatwia jeden problem, ale powoduje następne. Przede wszystkim musimy działać na korzyść wszystkich mieszkańców. Będziemy szukać porozumienia między powiatem, a miastem - mówił wiceminister Tomasz Siemoniak.

Jeszcze skutki powodzi

Starosta poruszył jeszcze sprawę naprawy skutków powodzi z pieniędzy pochodzących z budżetu państwa. Pojawił się problem, gdyż powiat starał się o pieniądze na naprawę szkód z lat 2003 - 2004. Zachodziło podejrzenie, że tych pieniędzy powiat nie otrzyma, gdyż naprawy dotyczą lat tylko po 2005 roku. Minister zdementował tą informację, zaznaczył, że nie ma takiego zapisu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie