Na scenie uczniowie mieleckiego liceum imienia Mikołaja Kopernika wystawili jasełka, w których udział wzięło blisko siedemdziesięciu aktorów. Organizatorem i pomysłodawcą przedstawienia z udziałem licealistów był ksiądz Piotr Adamczyk, szkolny katecheta. - Byli wspaniali. Zagrali pięknie. Czuję się spokojny i bardzo szczęśliwy - powiedział ksiądz Piotr tuż po zakończeniu przedstawienia.
Młodym aktorom na scenie towarzyszył chór mieszany II liceum pod batutą Antoniego Stańczyka. Chór oraz liczni soliści śpiewali tradycyjne kolędy przy akompaniamencie skrzypiec. Na zakończenie jedną kolędę odśpiewali wspólnie wszyscy zgromadzenia w sali widowiskowej - dyrektorzy, nauczyciele i uczniowie.
- Przygotowania do przedstawienia trwały zaledwie trzy tygodnie. Poszło to naprawdę szybko. Najtrudniejsze dla nas było zgranie wszystkiego w jedną całość, zgranie scen i ról - mówi Jakub Kalemba, uczeń klasy IIc, jasełkowy czarnoksiężnik Twardowski.
Zapytany o główny powód zrealizowania bożonarodzeniowego przedstawienia, ksiądz Piotr bez wahania odparł: - Podtrzymanie i rozbudzenie wspaniałego misterium tradycji tych najradośniejszych świąt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
