Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tracą przyszli emeryci

Wioletta Wojtkowiak
Od tego roku każdy, kto podejmuje pierwszą pracę musi obowiązkowo należeć do Otwartego Funduszu Emerytalnego w ramach II filaru systemu emerytalnego.
Od tego roku każdy, kto podejmuje pierwszą pracę musi obowiązkowo należeć do Otwartego Funduszu Emerytalnego w ramach II filaru systemu emerytalnego.
Topnieją składki odkładane w otwartych funduszach emerytalnych. Na razie w lepszej sytuacji są osoby, które wybrały ZUS.

Boisz się, że twoja emerytura będzie niska? Może być jeszcze niższa. Otwarte Fundusze Emerytalne, zamiast pomnażać nasze składki tracą zyski. Nie zarabiają pieniędzy, co bardzo źle wpływa na samopoczucie przyszłych emerytów.

- To zapaść. Patrząc na wysokość moich składek przekazanych do funduszu emerytalnego wygląda na to, jakbym przez rok nie pracował w ogóle - denerwuje się pan Adam z Tarnobrzega, czterdziestolatek, którego przeraża wizja bardzo oszczędnej starości. - Mam nadzieję, że się mylę. Ale wygląda na to, że czeka nas nędza, bo dostaniemy zamiast godnej emerytury dostaniemy ją na granicy przeżycia.

Najlepszy stracił 12 procent

Od tego roku każdy, kto podejmuje pierwszą pracę musi obowiązkowo należeć do Otwartego Funduszu Emerytalnego (OFE) w ramach II filaru systemu emerytalnego. Wielu młodych Polaków zapewne w ogóle nie chciałoby wybierać żadnego funduszu, bo wszystkie w 2008 roku straciły część oszczędności klientów. Najlepszy stracił dwanaście procent. Najgorszy uszczuplił oszczędności przyszłych emerytów o 17,1 procent.

Po raz pierwszy w historii reformy emerytalnej skumulowana wartość oszczędności na przyszłe emerytury okazała się wyższa w I filarze, czyli w ZUS niż w II filarze, czyli w OFE.

- Wybór OFE to rzeczywiście trudna decyzja, a patrząc na różnice, jakie występują między funduszami łatwo zauważyć iż w istocie są one niewielkie. Jeśli te najlepsze różnią się od tych najsłabszych w danym roku zaledwie kilkoma punktami procentowymi, a dodatkowo najsłabsze w jednym roku, okazują się być najlepsze w następnym, to być może dynamika wzrostu wartości jednostki rozliczeniowej nie jest najważniejszym kryterium doboru - uważa Maciej Jankowski, prezes Grupy Commercial Union Polska, która prowadzi między innymi OFE Commercial Union.
Co mówią rankingi

Jak wybrać najlepszy fundusz? Analitycy wciąż próbują tworzyć kolejne rankingi, w których biorą pod uwagę nie tylko przyrost wartości jednostki rozrachunkowej, jaka pokazuje, o ile wzrosły nasze oszczędności. Ważna jest także na przykład wysokość prowizji pobieranej przez OFE od każdej naszej składki. A te różnią się w poszczególnych funduszach.

Najnowszy ranking, ułożony przez Gazetę Prawną wskazuje, że najlepszym OFE był w 2008 roku fundusz ING, chociaż na czternaście funduszy, w klasyfikacji "kto najmniej stracił" ten sam ING zajął w 2008 roku dopiero 11 miejsce. Na drugim wysokim miejscu jako najlepszy znalazł się fundusz Commercial Union, chociaż w tej drugiej klasyfikacji też nie zachwycił wynikami.

ZUS lepszy przez giełdowy kryzys

Wiadomość, że ZUS okazał się lepszy od OFE brzmi ponuro, ale to trochę lament na wyrost i nie można skazywać funduszy emerytalnych na potępienie. Biorąc pod uwagę, że od 2003 do 2008 roku to zawsze OFE były lepsze. Wartość jednostek rozliczeniowych, jakimi mierzy się przyrosty i spadki naszych oszczędności w OFE spadła, bo spadły ceny akcji, ale gdy ceny akcji zaczną się odbijać od dna, wówczas i OFE znów pokażą wyższe wyceny jednostek rozliczeniowych.

Jeszcze w roku 2007 najgorszy OFE przez pięć lat zarobił łącznie dla swoich członków 48,5 procent, a ZUS zwaloryzował przez ten czas składkę łącznie o 34,5 procent. W roku 2008 mimo kolejnych dwunastu miesięcy płacenia składki, stopa zwrotu najgorszego OFE spadła z owych 48,5 procent do 20,9 procent zaś w ZUS wyniosła 39,6.

- Ale pamiętajmy, że do tej niekorzystnej różnicy doszło w momencie, gdy po świecie rozlał się kryzys największy od lat 30 - tych XX wieku, a ceny na warszawskiej giełdzie w ciągu kilku miesięcy spadły o 60, a niektórzy przypadkach nawet 90 procent. Musiał się zdarzyć światowy finansowy wstrząs, żeby po raz pierwszy ZUS w rachunku skumulowanym okazał się lepszy od OFE. Do tej pory zawsze to one były lepsze - broni II filara polskiego systemu emerytalnego prezes Jankowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie