Firmy zaczynają ciąć koszty ze względu na kryzys. My jednak nie zaczynamy żyć oszczędniej, dopóki nie odczujemy tego na własnej skórze.
Kryzys na Podkarpaciu najbardziej widać po mniejszej liczbie ofert zatrudnienia i kolejkach w urzędach pracy. W ostatnich tygodniach wzrost liczby bezrobotnych jest bardzo widoczny.
- Pracodawcy ograniczają koszty. Nie przedłużają umów o pracę na czas określony - mówi Adam Oczak, kierownik Powiatowego Urzędu Pracy w Tarnobrzegu.
Zwalniają lub skracają
Bo cięcia kosztów zazwyczaj oznaczają jedno - zwolnienia. Kryzys finansowy spowodował, że w Gorzycach największe kłopoty mają firmy z branży motoryzacyjnej. Zbankrutowała produkująca felgi spółka Rh Alurad i zwolniła 150 osób.
Zwolnienia grupowe dotknęły też Mielec. W tym tygodniu pożegna się z pracą 250 pracowników Wytwórni Aparatury Wtryskowej. Firma ogłosiła upadłość. To nie koniec, bo 150 osób chce zwolnić kolejna firma z mieleckiej strefy ekonomicznej.
Ratunkiem w ciężkich czasach staje się ograniczanie czasu pracy. Pracownicy Huty Stalowa Wola zgodzili się pracować przez cztery dni w tygodniu za niższe pensje. Krótszą pracę zaproponowała też pracownikom fabryka mebli w Mielcu.
Wydajemy jak zwykle
Jeszcze miesiąc temu tylko jedna trzecia Polaków twierdziła, że ze strachu przed kryzysem zaczyna oszczędniej żyć. Teraz takie deklaracje składa 70 procent z nas - tak wynika z sondażu Ośrodka Badani Opinii Publicznej. Jednak większość na deklaracjach kończy.
Prawda jest taka, że nie myślimy o kryzysie i nie odczuwamy go w swoim portfelu - dopóki mamy pracę i jesteśmy jej pewni. Statystyki pokazują, że w grudniu sprzedaż detaliczna wzrosła. W styczniu kupujemy korzystając z sezonowych obniżek cen.
Zdajemy sobie sprawę, że lepiej być zabezpieczonym finansowo na wypadek utraty pracy, ale oszczędzanie na gorsze czasy zadeklarowało tylko 23 procent ankietowanych Polaków.
- Zwyczajnie odkładać nie mam z czego. Spłacam kredyt mieszkaniowy, dostaję wyższe rachunki, a szef wstrzymał podwyżki pensji. Zostaje nadzieja, że nie będzie gorzej - mówi pani Anna, pracownica branży reklamowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?