Drugim samochodem podróżowało czworo mieszkańców Rzeszowa, pośród nich czteroletnie dziecko.
Do dramatu doszło we wtorek około godziny 20.30 na prostym odcinku drogi. W tym czasie panowały bardzo trudne warunki drogowe - jezdnia była śliska, widoczność ograniczała gęsta mgła.
- Z wstępnych ustaleń wynika, że kierujący renaultem 24-latek, jadący od strony Kolbuszowej, chcąc uniknąć zderzenia ze skodą octavią, gwałtownie zaczął hamować. Auto wpadło w poślizg, zjechało na przeciwny pas ruchu i sunąc bokiem zderzyło się z nadjeżdżającą z naprzeciwka hondą accord - relacjonuje aspirant sztabowy Mariusz Żelazo, oficer prasowy kolbuszowskiej policji.
Siła uderzenia była ogromna, renault zostało mocno zgniecione, z auta tego wypadł silnik. Kierowca nie miał szans, zginął na miejscu. Jadąca z nim kobieta została przewieziona do szpitala. Do szpitala w Kolbuszowej trafili także kierowca i dwoje pasażerów hondy, czteroletnie dziecko przewiezione zostało do szpitala w Rzeszowie.
Wskutek wypadku droga została całkowicie zablokowana. O godzinie 23.30 na miejscu wciąż pracowali policjanci, którzy zabezpieczali ślady. Samochody kierowane były na objazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?