- Dziś żadna z nas nie chce na siłę dostawać od mężczyzn kwiatka, bo jesteśmy na tyle silne, by we własnym gronie świętować swój dzień - mówi Barbara Zych, kierownik Zakładu Pielęgnacyjno - Opiekuńczego w Tarnobrzegu. Pani Barbara wspólnie ze swoim kobiecym personelem Dzień Kobiet będzie obchodziła w poniedziałek, przy ciastku i herbacie.
Starsze pokolenia kobiet z nostalgią wracają do czasów, kiedy ósmego marca otrzymywały symbolicznego goździka czy talony. O tych czasach mówi Michalina Słomka, długoletni pracownik zakładów przemysłu siarkowego w Tarnobrzegu. - To były dobre czasy - przypomina pani Michalina. - Najlepsze były lata 70 i 80-te, kiedy w zakładzie dobrze się działo. Co roku dostawałyśmy talony na kosmetyki, rajstopy i pościel. Były spotkania z kierownikami wydziałów, herbata i ciasto.
KAMERALNIE LUB NA WESOŁO
Sposobów na spędzenie tego jedynego wieczoru w roku jest wiele. - Oferujemy kameralną kolację we dwoje z odpowiednie dobranym na ten wieczór jadłospisem - zachęca przedstawiciel Restauracji Zamkowej w Baranowie Sandomierskim. - Ta forma obchodów Dnia Kobiet staje się coraz bardziej popularna, co widać po liczbie gości.
Z ciekawą propozycją do pań wychodzą pracownicy Samorządowego Ośrodka Kultury w Nowej Dębie, którzy przygotowali dynamiczne i widowisko taneczno - muzyczne "Jaka jesteś". W programie dużo tańca, dobrej muzyki i wielkich przebojów. - W tym dniu bądź egoistką i pomyśl tylko o sobie - zapraszają organizatorzy niedzielnego wieczoru. - Zabierz swoje koleżanki i przyjdźcie do ośrodka kultury. Panów także zapraszamy, by mieli okazję zobaczyć, jak trudno być kobietą. I wreszcie, co by bez kobiet zrobili. Zaczynamy o godzinie 17.
W SWOIM GRONIE
Do pań, o których zapomną mężczyźni, apeluje Barbara Zych, kierownik Zakładu Pielęgnacyjno - Opiekuńczego w Tarnobrzegu. - Czasy się zmieniły, co nie oznacza, że musi być gorzej - zastrzega Barbara Zych. - Przecież ten dzień można obchodzić w swoim gronie, przy herbacie i słodkościach. To najlepsza okazja, aby podzielić się przepisami na ciasto czy sposobem na wypranie firanek.
Tę formę obchodów popiera Halina Małdysz ze Stalowej Woli, która od kilku lat, ósmego marca umawia się z koleżankami na "babski wieczór". - Po co nam panowie, skoro to jest nasz dzień - tłumaczy pani Halina. - Mężczyźni potrafią tylko narzekać i wymagać. Same potrafimy zamówić sobie lampkę szampana czy smaczne danie.
WALCZĄ O SWOJE
O zmianie podejścia w ostatnich latach do obchodów Dnia Kobiet przez reprezentantki słabszej płci mówi także Dorota Wyrzykowska, prezes Regionalnego Centrum Promocji i Informacji dla Kobiet w Tarnobrzegu. Dorota Wyrzykowska nie ukrywa, że współczesna kobieta musi być dobrą żoną, matką, a na wielu z nich spoczywa ciężar utrzymania rodziny. - Mamy coraz częściej wyższe wykształcenie i lepszą wiedzę od mężczyzn, lecz mimo to, nadal musimy walczyć o swoje - dodaje. - Najistotniejsze jednak jest to, by się wzajemnie wspierać, bo nikt nie zrozumie tak dobrze kobiety, jak druga kobieta.
W Tarnobrzegu kobiety nie siedzą z założonymi rękami. Kilka lat temu skrzyknęły się i założyły Regionalne Centrum Promocji i Informacji dla Kobiet. Jego cele to upowszechnianie i ochrona praw kobiecych, działalność na rzecz równych praw kobiet i mężczyzn, działalność wspomagająca rozwój gospodarczy, w tym przedsiębiorczości wśród kobiet, rozwój społeczeństwa obywatelskiego. Co roku zorganizują Tarnobrzeskie Forum Kobiet, w trakcie którego poruszają najistotniejsze tematy. - Mówimy o zdrowiu, pracy, o naszych zainteresowaniach - tłumaczy Dorota Wyrzykowska, prezes stowarzyszenia. - Nasze grono liczy ponad 50 pań. To kobiety zarządzające własnym przedsiębiorstwami, kierowniczki i dyrektorki, a także panie, które szukają sposobu na życie. Oferujemy także pomoc prawnika, psychologa, dla tych, które tej pomocy potrzebują.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?