Poprawki, które już przegłosowano w Sejmie, zakładają, że kierowca, który nie płaci mandatów, może stracić prawo jazdy nawet na rok. Wszystko zależy od wysokości zaległych kar. Teraz analizą poprawek do przepisów zajmie się Senat. Jeśli wejdą one w życie, to zwiększą się także kary za przekroczenie prędkości.
WYSOKIE MANDATY
Będą one mniej więcej o 100 procent wyższe od dotychczas obowiązujących. Jeśli dziś przekroczymy prędkość od 5 do 10 kilometrów powyżej dozwolonej, to zapłacimy mandat maksymalnie 50-złotowy, w przyszłości będzie to 100 złotych. Teraz za jazdę powyżej 50 kilometrów ponad dozwoloną możemy się liczyć z mandatem 500-złotowym, po sejmowych poprawkach nawet 900 złotych!
Jak mówią pomysłodawcy projektu, nowe stawki to bat na piratów drogowych, który w konsekwencji ma zmniejszyć liczbę wypadków drogowych i śmierci na drodze. Jak wynika ze statystyk, przodujemy w całej Europie jeśli chodzi o liczbę wypadków.
Anna Klee z biura prasowego podkarpackiej policji przyznaje, że co trzeci wypadek w naszym regionie jest spowodowany nadmierną prędkością.
KOLEKCJONERZY PUNKTÓW
Nie brakuje także kierowców, którzy nagminnie łapią punkty karne za zbyt szybką jazdę.
Tylko w powiecie stalowowolskim w ubiegłym roku odebrano prawo jazdy 700 kierowcom.
- Większość z nich przekroczyła limit 24 punktów karnych i nie zdała ponownego egzaminu sprawdzającego na prawo jazdy. Ale w tej grupie są także osoby, które prowadziły auto po alkoholu - mówi Krzysztof Żminda, kierownik Wydziału Komunikacji i Transportu Starostwa Powiatowego w Stalowej Woli.
W powiecie tarnobrzeskim prawo jazdy za punkty karne traci kilka osób tygodniowo, w niżańskim kilka na miesiąc.
- O ile cofnięcie prawa jazdy za przekroczenie limitu punktów karnych i niezdany powtórny egzamin wydaje mi się uzasadnione, to przyznam, sceptycznie podchodzę do pomysłu zabrania prawa jazdy osobie, która nie płaci mandatów. W pierwszym przypadku utrata tego dokumentu może być konsekwencją nieznajomości przepisów. W drugim przypadku nie istnieje żaden logiczny związek, który uzasadniałby taką decyzję. To pomysł na granicy prawa - mówi Krzysztof Idźkowski, naczelnik Wydziału Komunikacji w tarnobrzeskim starostwie. - To tak, jakby ktoś odebrał mi uprawnienia inżynierskie dlatego, że nie płacę podatków, to nielogiczne - uzasadnia.
Ale walka i szukanie sposobów na wyegzekwowanie pieniędzy za mandaty jest warta świeczki. Z danych na ten temat wynika, że co trzeci kierowca nie płaci mandatów. Tylko w naszym regionie kierowcy-piraci są winni państwu prawie 11 milionów złotych!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?