Strażak to zawód wymagający odwagi i wytrzymałości psychicznej, ale równocześnie bardzo dobrze postrzegany, a w wielu środowiskach uważany za prestiżowy. Nic dziwnego więc, że tegoroczny nabór na stanowisko ratownika-stażysty cieszył się ogromnym zainteresowaniem.
Wielu kandydatów czekało ze złożeniem dokumentów na ostatni dzień.
- Drzwi u nas się nie zamykają - mówił w piątek starszy kapitan Marcin Bertleja, rzecznik prasowy KW PSP.
Podkarpacka straż ma 170 wolnych etatów. Wymogiem podstawowym było średnie wykształcenie i niekaralność. Kandydat musi się także wykazać odpowiednią sprawnością fizyczną i zdrowiem. Dodatkowe punkty można zebrać za wykształcenie policealne lub wyższe a także za udokumentowane członkostwo w Ochotniczej Straży Pożarnej, w tym udział w kursach organizowanych przez PSP.
- Nie dysponujemy statystykami, ale wiemy, że jest zainteresowanie pracą wśród strażaków ochotników - dodaje kapitan Betleja.
Przyjęci do pracy mogą liczyć na początek na etat i płacę 1400 zł netto czyli do ręki. Jest to poniżej średniej pensji w naszym regionie wyliczanej przez GUS - 2530 zł, ale więcej niż najniższa płaca ustalona ustawowo - 955 netto. Mimo to zwłaszcza dla młodego człowieka to wynagrodzenie atrakcyjne. Atutem jest także pewność zatrudnienia i szansa przejścia na wcześniejszą emeryturę po 15 latach pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?