Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi ludzie chcą mieć wojskowe potwierdzenie o stanie zdrowia

Sławomir CZWAL [email protected]
Z roku na rok coraz więcej młodych ludzi chce mieć kategorię "A” i swoje losy związać z wojskiem.
Z roku na rok coraz więcej młodych ludzi chce mieć kategorię "A” i swoje losy związać z wojskiem. S. Czwal
Trzy tysiące chłopaków z rocznika 1990 stawi się na powiatową komisję lekarską. Ocenią ich zdolność dla armii, a kilkanaście dni później trafią do rezerwy.

Wojsko nie jest już takie straszne. Teraz coraz więcej młodych ludzi chce mieć kategorię, która określa, że jest zdolny do służby wojskowej. O ile jeszcze dwa lata temu z taką kategorią trzeba było iść do wojska, tak teraz już po dwóch tygodniach jest się przeniesionym do rezerwy.

Kategoria na komisji

- Na komisje lekarskie w powiecie niżańskim, stalowowolskim, tarnobrzeskim i leżajskim powinno się stawić około 3 tysięcy młodych ludzi z rocznika 1990 - mówi podpułkownik Krzysztof Hocek, komendant Wojskowej Komendy Uzupełnień w Nisku. - Wezwania dostały także osoby, które nie stawiły się na komisję w poprzednich latach.

Wszyscy, którzy stawią się na komisję, tak jak i w latach poprzednich, mogą dostać kategorię "A" - zdolny do służby wojskowej, "B" - czasowo niezdolny do służby wojskowej, "D" - niezdolny do służby w czasie pokoju, "E" - niezdolny do służby w czasie wojny. Jeśli nie zgadzamy się z postanowieniem komisji możemy się odwołać, a w innym przypadku po zgłoszeniu się do WKU zostaniemy przeniesieni do rezerwy bez odbycia służby.

Najzdrowsi w niżańskim

Na 250 osób, które dotychczas zgłosiły się na komisję lekarską w Tarnobrzegu około 86 procent otrzymało kategorię "A". W Stalowej Woli przebadano już 300 osób i tu kategorię "A" miało ponad 91 procent. Najzdrowsi okazali się mieszkańcy powiatu niżańskiego, gdzie kategorię "A" otrzymało ponad 93 procent przebadanych.
- Już nie tylko służby mundurowe zwracają uwagę na stan zdrowia - mówi major Krzysztof Jasiński, rzecznik prasowy Wojskowej Komendy Uzupełnień w Nisku.

- Bardzo często w książeczkę wojskową zaglądają również pracodawcy. Jeśli ktoś ma kategorię "D" czy "E" daje to sygnał, że dana osoba może mieć kłopoty ze zdrowiem. Z roku na rok zauważamy, że coraz więcej osób chce mieć kategorię "A".
Kilka procent osób nie zgłosiło się na komisję lekarską i oni mogą zostać doprowadzeni przez policję. Osobom, którym z ważnych powodów nie pasuje termin badania mogą go przesunąć na inny dzień. Wystarczy zgłosić się instytucji, która nas wezwała na badania. Komisje lekarskie zakończą się 31 mają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie