Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Halo w samochodzie

Redakcja
Najprostszymi urządzeniami głośnomówiącymi są zestawy słuchawkowe, przewodowe lub bezprzewodowe.
Najprostszymi urządzeniami głośnomówiącymi są zestawy słuchawkowe, przewodowe lub bezprzewodowe. Fot. archiwum
Kierowca rozmawiający przez telefon trzymany w dłoni stanowi znacznie większe niebezpieczeństwo, niż kierujący pojazdem korzystający z zestawu głośnomówiącego, który kosztuje mniej niż mandat za rozmawianie przez telefon wymagające trzymania słuchawki.

Mandat za telefon

Mandat za telefon

Mandat za korzystanie podczas jazdy z telefonu komórkowego wymagające trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku przez kierującego pojazdem wynosi 200 złotych. W wielu krajach europejskich mandaty są znacznie wyższe niż w Polsce.

Rozmawiając w czasie kierowania samochodem przez telefon komórkowy jedną rękę musimy oderwać od kierownicy. Ponadto u kierowcy ucinającego sobie telefoniczną pogawędkę znacznie spada koncentracja. A wówczas nie trudno o stworzenie zagrożenia w ruchu, narażenie siebie i innych na niebezpieczeństwo. I stąd też zakaz korzystania podczas jazdy z telefonu komórkowego.

Na szczęście producenci telefonów komórkowych pospieszyli kierowcom z pomocą w rozwiązaniu tego problemu. Wystarczy zainwestować w urządzenie umożliwiające kierującemu pojazdem prowadzenie rozmów bez konieczności trzymania słuchawki w rękach. Warto to zrobić chociażby dlatego, że kosztuje ono mniej niż mandat za rozmawianie przez komórkę podczas jazdy autem.

Najprostszymi urządzeniami głośnomówiącymi są zestawy słuchawkowe, przewodowe lub bezprzewodowe. W przypadku tych pierwszych na przewodzie podłączanym do telefonu znajduje się mikrofon, słuchawka i przycisk. Mikrofon można klipsem przypiąć do klapy w marynarce, słuchawkę wkłada się do ucha, a przyciskiem odbiera się połączenie.

Lepszym rozwiązaniem są słuchawki bezprzewodowe wykorzystujące technologię bluetooth - telefon z nakładaną na ucho słuchawką komunikuje się poprzez fale radiowe, a nie kabel. Technologia ta jest kompatybilna z większością aparatów telefonicznych. Co więcej, w przypadku zmiany telefonu - np. z Nokii na Motorolę - przeważnie nie trzeba kupować nowej słuchawki, bo urządzenia tego typu często współpracują z aparatem innego producenta. Zanim jednak kupimy taką słuchawkę trzeba sprawdzić czy nasza komórka ma łącze bluetooth.

- Dzięki słuchawkom w czasie jazdy autem nie musimy sięgać po telefon. Zaletami takiego rozwiązania są także niewielkie ceny urządzenia, brak konieczności montażu oraz możliwość używania w dowolnym miejscu, na przykład podczas jazdy na rowerze - mówi Tomasz Jastrzębski z firmy "Altom".

Ceny zestawów głośnomówiących

Ceny zestawów głośnomówiących

Tomasz Jastrzębski z firmy "Altom": - Montaż zestawu głośnomówiącego, w zależności od typu urządzenia i samochodu, w którym jest zakładany, trwa od jednej do trzech godzin. Koszt instalacji waha się pomiędzy 100 a 200 zł. Polecam montaż zestawu, który będzie współpracował z wieloma modelami telefonami, nawet różnych producentów. Wówczas zmieniając aparat telefoniczny nie trzeba będzie instalować nowego zestawu głośnomówiącego.

Zestawami zasługującymi w pełni na miano głośnomówiących są jednak wyłącznie urządzenia montowane w samochodzie na stałe. Składają się one z centralki telefonicznej, uchwytu zintegrowanego z ładowarką i wyjściem do anteny zewnętrznej, mikrofonu oraz głośnika, który często jest jednak zastępowany przez głośniki radioodtwarzacza samochodowego zapewniające lepszą jakość dźwięku.

Możliwości takich zestawów są znacznie większe niż wkładanych do ucha słuchawek. Najbardziej praktyczne aspekty takiego rozwiązania są następujące: po włożeniu telefonu do specjalnego uchwytu aparat może być automatycznie podłączany do poprawiającej jakość połączeń anteny zewnętrznej, bateria telefonu jest doładowywana, podczas wykonywania połączenia zestaw wycisza radioodtwarzacz.

- Dobór takiego zestawu najlepiej powierzyć specjalistom. Musi on bowiem pasować zarówno do telefonu jak również do auta. Także montażem powinni zająć się profesjonaliści - radzi Tomasz Jastrzębski.

Montując zestaw warto dodatkowo zainwestować w antenę zewnętrzną. Chociażby dlatego, że autem często wybieramy się w miejsca, w których antena wbudowana w telefon nie radzi sobie z odnalezieniem nadajnika operatora. Najprostszym rozwiązaniem są anteny przyklejane do zewnętrznej części przedniej szyby. Nie wymagają one wiercenia dziur w karoserii, eliminują ryzyko zarysowania lakieru, które wiąże się ze stosowaniem anteny mocowanej na magnes. Mają jednak słabszy zasięg niż anteny montowane na zewnątrz samochodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Halo w samochodzie - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie