Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karolina Nowak, kandydatka na Miss, prezentowała stroje… lekarskie

Arkadiusz KIELAR [email protected]
Karolina Nowak chce zostać architektem wnętrz, ma za sobą sesję zdjęciową do katalogu z odzieżą medyczną.
Karolina Nowak chce zostać architektem wnętrz, ma za sobą sesję zdjęciową do katalogu z odzieżą medyczną. S. Czwal
Jeździ na desce snowboardowej, skakała wzwyż, prezentowała… stroje lekarskie, a w wolnych chwilach zajmuje się wyrobem biżuterii. Karolina Nowak z Podleszanów koło Mielca, nasza kolejna finalistka wyborów Miss Polonia Podkarpacia 2009 nie ma czasu na nudę.

Karolina startuje z numerem 12, ma 18 lat, uczy się w Zespole Szkół Ekonomicznych w Mielcu.

POMAGAŁA URZĄDZAĆ

- Na udział w wyborach Miss namówiły mnie moja mama z siostrą - zdradza nasza kandydatka. - Ja też zresztą chciałam się przekonać, jak to wygląda od strony uczestniczki, no i miałam ochotę przeżyć fajną przygodę w życiu. A jestem już przynajmniej za pan brat z obiektywem aparatu, bo brałam udział w sesji zdjęciowej do katalogu z odzieżą medyczną dla lekarzy i pielęgniarek. Dostałam taką propozycję od firmy, która się tym zajmuje, zdjęcia były robione w Mielcu.
Mieszkanka Podleszanów swoją przyszłość wyobraża sobie jednak jako architekt wnętrz.

- Marzy mi się ta praca już od podstawówki - uśmiecha się Karolina. - Planuję studia w Krakowie, na Politechnice. Interesuje się architekturą wnętrz, pomagałam między innymi urządzać po remoncie swój dom rodzinny.

UDZIAŁ W ZAWODACH

Karolina to także wysportowana dziewczyna. Trenowała nawet w Lekkoatletycznym Klubie Sportowym Mielec.

- Skakałam wzwyż, brałam udział w zawodach wojewódzkich - wyjaśnia. - Skończyłam jednak z tym, gdy zachorowała moja siostra, która też trenowała, nie miałam ochoty sama chodzić na zajęcia. W dodatku mam dużo nauki. No i tak wyszło. Ale nadal chętnie uprawiam sport, najbardziej lubię pływać, uczę się też zimą jeździć na desce snowboardowej.

Pasją naszej kandydatki jest projektowanie biżuterii. Tym niecodziennym zajęciem zaraziła ją koleżanka.

- Z różnych elementów, koralików, minerałów, robię kolczyki, bransoletki, naszyjniki - mówi Karolina. - Łączę przyjemne z pożytecznym, bo swoje wyroby sprzedaję za niewielką cenę koleżankom. Ponoć też moje wyroby się podobają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie