Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wirus świńskie grypy atakuje. Czy Podkarpacie jest przygotowane?

Ewa BOŻEK [email protected]
Elwira Donchor ekspedientka w sklepie spożywczym, mówi, że wieprzowina sprzedaj się tak samo, jak przed pojawieniem się informacji o świńskiej grypie.
Elwira Donchor ekspedientka w sklepie spożywczym, mówi, że wieprzowina sprzedaj się tak samo, jak przed pojawieniem się informacji o świńskiej grypie. E. Bożek
Pandemia świńskiej grypy to problem, który na razie nie dotyczy Podkarpacia. Mimo to, jak podkreślają w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemilogicznej w Rzeszowie, zawsze musimy liczyć się z ryzykiem.

Robi się coraz niebezpieczniej, bo grypa dotarła już do Europy. Wczoraj w Hiszpanii wykryto tego niebezpiecznego wirusa u ponad 20 osób.

W Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemilogicznej w Rzeszowie przyznają, że na razie ich działania mają charakter zapobiegawczy. Stacja ostrzega przed tym wirusem przede wszystkim wracających do kraju, jak i wyjeżdżających za granicę.
- Sytuacja może się zmienić z dnia na dzień, więc należy być ostrożnym - usłyszeliśmy w sanepidzie.

Nie wyklucza się, że ten typ grypy może do nas dotrzeć.
- Na razie nasze działania są prewencyjne. W pierwszej kolejności przekazaliśmy na lotnisko w Jasionce specjalne ulotki dla osób powracających do kraju i wyjeżdżających za granicę. Będziemy je także wysyłać do wszystkich biur podróży i zakładów opieki zdrowotnej - mówi Dorota Gibała, rzeczniczka wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej.

PRAKTYCZNE PORADY

W ulotkach znajdują się porady dla wracających do kraju, którzy po powrocie mogą mieć niepokojące objawy.

- Podwyższona temperatura ciała, osłabienie, kaszel, brak apetytu i ból gardła, czyli klasyczne objawy grypy sezonowej powinny skłonić taką osobę do wizyty u lekarza. Jego z kolei należy poinformować, że wróciło się z zagranicy - mówi Gibała.
Osoby, które wylatują z kraju otrzymują także ulotki z poradami, jak zminimalizować ryzyko zarażenia wirusem. Należy często myć ręce wodą z mydłem, unikać dotykania oczu, nosa i ust. Oczywiście przede wszystkim zaleca się rezygnację z wyjazdu w zagrożone rejony, czyli stanów Kalifornia i Teksas w USA i oczywiście Meksyku.

- Na razie nie monitorujemy lotniska, nie sprawdzamy, czy u nas lądują osoby, które powracają z zagrożonych rejonów. Póki co, działamy zapobiegawczo i stale obserwujemy sytuację - słyszymy w sanepidzie.

PANIKI NIE MA

Na razie w sklepach mięsnych nie zauważono także, żeby z powodu rozprzestrzeniającej się grypy świń nagle spadła sprzedaż wieprzowiny.
- Klienci rzeczywiście wspominają o wirusie, ale nikt się nie waha i wieprzowinę kupują. Jak mówią, nie ma się przecież czego bać - mówi ekspedientka, Elwira Donchor.

Jak się dowiedzieliśmy, rzeczywiście grypa świń nie przenosi się przez żywność. To oznacza, że nie można zarazić się grypą świń zjadając mięso, czy inne produkty wieprzowe.

Jedzenie prawidłowo przygotowanego i poddanego obróbce termicznej mięsa jest bezpieczne.

- Grypa może za to przenosić się bezpośrednio ze świń na ludzi i z ludzi na świnie. Do zakażenia ludzi dochodzi najczęściej poprzez bliski kontakt z zakażonymi zwierzętami. Może również dochodzić do przeniesienia wirusa z człowieka na człowieka, mówi rzeczniczka wojewódzkiego sanepidu.
Warto dodać, że wszystkie informacje na temat świńskiej grypy, które są na bieżąco uaktualniane można znaleźć na stronie internetowej głównego inspektora sanitarnego www.gis.gov.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie