Z wizytą u Krystyny Wieczorek, Kobiety Przedsiębiorczej i jej męża Adama w ich domu, w Sobótce

Dom w Sobótce został wybudowany osiem lat temu według wspólnego projektu pani Krystyny, zgrabnej, uroczej blondynki, przewodniczącej Rady Miasta w Ożarowie, działaczki Polskiego Stronnictwa Ludowego i jej męża Adama, który prowadzi firmę transportową, obsługuje Cementownię Ożarów. Wcześniej mieszkali w Ożarowie, ale jakiś czas temu zdecydowali się wrócić w rodzinne strony pani Krystyny.

- Mieliśmy pomysł na dom i na firmę, i zaczęliśmy rodzinne przedsięwzięcie realizować - mówi pan Adam. - Nieraz było nam ciężko, działalność zaczynaliśmy od jednego stara, potem nasze pomysły wdrażaliśmy w życie konsekwentnie krok po kroku, obecnie pojazdów jest kilkadziesiąt, jeżdżą po całej Polsce i teraz wreszcie wszystko funkcjonuje, jak należy.

Dom nie jest zbyt duży, ale Wieczorkowie mają w nim to, co jest potrzebne do codziennego funkcjonowania. Duży, gustownie urządzony salon z kominkiem pozwala na odreagowanie stresów, tuż obok jest gabinet pani Krystyny, gdzie prowadzi księgowość zarówno własnej działalności gospodarczej, jak i firmy męża.

Obszerna kuchnia, pełna pamiątkowych bibelotów, pozwala na swobodną twórczość kulinarną, co w przypadku Krystyny jest ważne, bo znakomicie gotuje, a jej mąż nie wyobraża sobie dnia bez smacznego obiadu, przygotowanego przez żonę. - Na szczęście ostatnio Adam zaczął trochę więcej udzielać się w kuchni i czasem przygotuje sobie coś sam - chwali małżonka. - Dzięki temu ja mam więcej swobody, mogę zrobić coś dla lokalnej społeczności.

Uważa, że pomaganie potrzebującym w tych trudnych czasach jest bardzo ważne. Jeśli chodzi o dom, to pani Krysia bardzo lubi swoją łazienkę, urządzoną w amerykańskim stylu, która daje jej chwile wytchnienia od dni przepełnionych obowiązkami. Ciepła kąpiel, ułożenie włosów, dobre perfumy skutecznie odrywają ją od ludzkich problemów, jakimi zwykle zajmuje się na co dzień.

W sklepie spożywczym, który prowadzi obok domu, ciągle stara się robić coś dla innych. - Wydajemy tam często posiłki, obiady dla osób biednych - opowiada przedsiębiorcza kobieta. - Jakiś czas temu założyłam przedszkole, zdobyłam środki na remont kościoła, staram się dostrzegać potrzeby moich sąsiadów. Pomagam też w pracy mężowi, a po południu możemy się cieszyć towarzystwem najbliższych.

W naszym domu mieszka syn Marcin z żoną, który również pracuje w rodzinnej firmie, drugi, Grzegorz osiedlił się w Ostrowcu Świętokrzyskim i też jest u nas częstym i miłym gościem. Co tydzień goszczą u nas wnuczkowie ze strony Grzegorza: Leon i Olaf.

Krystyna Wieczorek bardzo lubi też pracować w swoim ogrodzie. Mówi, że przez kilka najcieplejszych miesięcy to najlepszy sposób na odreagowanie stresów. - Sadzę kwiatki, krzewy, nie oszczędzam swoich sił na pielęgnację ogrodu - przyznaje. - W pogodne dni lubimy w nim usiąść przy grillu i cieszyć się z tego, że żyjemy, mamy pracę i jesteśmy zdrowi.