Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasi czworonożni przyjaciele mają swoje święto

Grzegorz LIPIEC
Każdy zwierzak zasługuje na dobre traktowanie.
Każdy zwierzak zasługuje na dobre traktowanie. G. Lipiec
W Polsce według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami żyje prawie sześć milionów psów oraz osiem milionów kotów. 22 maja obchodzimy Dzień Praw Zwierząt, zatem jak traktujemy w Tarnobrzegu naszych kudłatych przyjaciół?

Każdego roku setki zwierzaków trafiają do schronisk. Wygłodzone, odwodnione, nierzadko skatowane i cudem odratowane od śmierci. Ludzie bez uczuć, bo tak trzeba nazwać katów, krzywdzących zwierzęta. Oczywiście nie można generalizować. Ponieważ są też ludzie, którzy traktują czworonogów jak członków rodziny. Gorsze traktowanie to nie tylko znęcanie fizyczne, ale też choćby rzadszy kontakt z weterynarzem w razie choroby "pociechy".

- Według odwiecznej reguły, jak zdechnie, to weźmiemy następnego. Naszym stosunkiem do zwierząt kieruje rodzaj wrażliwości i stopień empatii. Jeśli jesteśmy okrutni dla zwierząt, to tacy sami potrafimy być wobec innych ludzi i samych siebie - mówi Małgorzata Michalik, prezes Tarnobrzeskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt "Ogród Świętego Franciszka".

POZBĄDŹMY SIĘ PROBLEMU

Od 1997 roku obowiązuje w Polsce ustawa o ochronie zwierząt, jednak świadomość, co się znajduje w tym dokumencie jest raczej znikoma.
- Widać to na targach koni, skupach królików, punktach sprzedaży kurcząt, czy też psich giełdach. Zwierzę traktowane jest jak towar - mówi Małgorzata Michalik. W niczyjej świadomości nie mieści się to, że te zwierzęta potrzebują wody, chłodu w lecie, czy ciepła w zimie. O takie rzeczy zadbać może tylko osoba o określonej wrażliwości.

Wbrew deklaracjom ogółu społeczeństwa do przytulisk trafia coraz więcej psów, czy też kotów. Okres nasilenia tego zjawiska przypada na czas świąt, wakacji oraz urlopów.

- Zamiast pozostawić swoją pociechę pod czyjąś opieką, lepiej jest się go pozbyć. Pamiętamy choćby przypadek przywiązanego do słupa psiaka w centrum Tarnobrzega - tłumaczy Marek Bukała, komendant Straży Miejskiej w Tarnobrzegu. Bezpańskie zwierzęta są wyłapywane i trafiają do tymczasowego miejsca pobytu, gdzie oczekują na adopcję. Średnio na miesiąc w Tarnobrzegu jest kilkanaście takich przypadków.

SPRAWNY SAMORZĄD

Ustawa o ochronie zwierząt narzuca gminom obowiązek zapewnienia opieki bezpańskim psom i kotom. Jednak większość gmin stwierdza, że taki problem u nich nie istnieje.

- Z naszej perspektywy miasto realizuje swoje zadania w tym zakresie. Tarnobrzescy strażnicy miejscy nigdy nie odmówili nam jeszcze pomocy i nie zlekceważyli zawiadomienia o bezpańskim psie, czy skatowanym zwierzęciu - dodaje Michalik.

Poza doraźną pomocą Tarnobrzeskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt liczy na aktywne wsparcie samorządu w kwestiach edukacyjnych. Propagowanie sterylizacji, bezmyślnego rozmnażania zwierząt, a także przekonywania mieszkańców do idei zachowania czystości i sprzątania po swoich pupilach.

NOWY PARTNER

Wkrótce "Ogród Świętego Franciszka" oraz miasto zyska nowego partnera w działania mających na celu pomoc zwierzętom. Małgorzata Ślęzak wspólnie z nauczycielami z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 3 w Tarnobrzegu, tworzy młodzieżową wersję "Ogrodu".

- Na ten moment trudno mówić o konkretach. Obecnie jesteśmy na etapie organizowania się. Co do podstawowych celów to skupimy się na zapewnieniu godnych warunków życia dla zwierzaków, przebywających w schroniskach oraz propagowaniu wśród ludności idei adopcji bezdomnych zwierząt - mówi Małgorzata Ślęzak, pomysłodawczyni całego przedsięwzięcia.

Ta wiara, którą mają w sobie młodzi ludzie, pozwoli odmienić życie setkom czworonogów. Właśnie dzięki takim organizacjom pozarządowym, każdy z nas ma szansę uzmysłowić sobie powagę sytuacji. Patrząc na malejącą liczbę adopcji zwierząt jest to decyzja jak najbardziej słuszna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie