Wszystko dlatego, że szefowie tych placówek zgodnie z ustawą muszą do końca 2010 roku dostosować swoje budynki do europejskich standardów.
Dzisiaj zgodę na dalsze prowadzenie swojej działalności na 48 istniejących w województwie DPS ma zaledwie 11 ośrodków.
- Stale przeprowadzamy jednak kontrole i sprawdzamy, na jakim etapie prac są poszczególne domy. Wielu z nich brakuje już bardzo niewiele do spełnienia wszystkich warunków - usłyszeliśmy w wydziale polityki społecznej urzędu wojewódzkiego.
PRAWIE GOTOWI
W naszej części regionu mamy 5 tego typu ośrodków, dwa z nich posiadają niezbędny wpis do rejestru wojewody. W pozostałych zapewniają, że zdążą z remontami jeszcze przed końcem 2010 roku.
Agnieszka Markowicz-Dudek, dyrektorka DPS w Nowej Dębie
przyznaje, że placówka prowadzi jeszcze modernizację budynku.
- Ale jesteśmy już na finiszu prac. Przed nami tylko ostatnie poprawki. Myślę, że jeszcze w tym roku będziemy się starać o bezterminowy wpis do rejestru wojewody. Prace dostosowawcze trwają już od lat, Trzeba mieć świadomość, że nie jest to łatwe, bo nasz DPS znajduje się w budynku przedwojennym, w którym jeszcze przed nami był hotel z pokoikami wyposażonymi w umywalki i ubikacje. Niestety ze względu na ograniczenia budynku nie byliśmy w stanie zamontować wszędzie kabin prysznicowych - mówi dyrektorka.
Dodaje, że większość prac wykonywano własnymi siłami.
- Pieniądze na remonty mieliśmy z własnego budżetu, ale mogliśmy także liczyć na pomoc z urzędu wojewódzkiego i starostwa. Trudno oszacować ostateczny koszt prac, ponieważ trwały one kilka lat. Ale każdego roku przeznaczaliśmy na modernizację około 30-40 tysięcy złotych. Mamy świadomość, że jeśli nie bylibyśmy gotowi, to nie moglibyśmy funkcjonować.
- wyjaśnia.
Na wpis, który będzie uprawniać do prowadzenia DPS czekają jeszcze w Tarnobrzegu.
- W naszej placówce standaryzacja trwa już dziewiąty rok. Warunków koniecznych do spełnienia jest naprawdę wiele. Szereg z nich już udało nam się spełnić. Pozostaje jeszcze jeden dotyczący zatrudnienia odpowiedniej kadry pracowników - mówi Maria Wrzos, dyrektorka DPS w Tarnobrzegu.
Ona również starała się o pieniądze na modernizację w Urzędzie Wojewódzkim.
- Jednak warunkiem jej uzyskania było posiadanie 50 procent środków własnych. Wówczas mogliśmy uzyskać także 50 procentowe uzupełnienie finansowe z urzędu - wyjaśnia.
MOGĄ BYĆ SPOKOJNI
Standaryzację i bardzo szczegółową kontrolę, po której otrzymały wpis, mają już za sobą DPS w Stalowej Woli i Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP w Tarnobrzegu.
- My już jesteśmy w rejestrze. Program naprawczy trwał u nas ponad dwa lata, ale już teraz możemy powiedzieć, że spełniamy wszystkie wymogi, choć wszystkie prace były bardzo kosztowne - nie ukrywają radości.
Od lutego wpisem może pochwalić się też stalowowolski DPS.
- Uzyskanie wpisu było jednak poprzedzone długoterminową i szczegółową kontrolą. Prace dostosowawcze trwały u nas od 2000 roku. Właściwie wszystkie remonty wykonaliśmy za własne pieniądze. Co prawda staraliśmy się o dotacje wojewódzką, ale nie na modernizację i podniesienie standardu w budynku, a na sprzęt do rehabilitacji i meble - mówi Jan Gorczyca, dyrektor DPS.
KONWENT ZA WYDŁUŻENIEM
Dowiedzieliśmy się, że konwent starostów Podkarpacia zwrócił się do parlamentarzystów o wydłużenie czasu dostosowania się DPS do wymaganych standardów do 2015 roku.
Uzasadniają, że już obecna baza domów jest niewystarczająca. Zapotrzebowanie na miejsca w domach jest dużo większe niż liczba miejsc, więc jeśli niektórym nie uda się dostosować do końca 2010 roku, to kolejki do tych, które pozostaną wydłużą się jeszcze bardziej.
A dyrektorzy DPS wskazują na jeszcze inny aspekt tej sprawy.
- Przedłużenie terminu dostosowawczego oznaczałoby, że ci którym uda się uzyskać wpis w ustalonym terminie, stracą na tym finansowo, ponieważ nie będą mieli szans na dalsze dotacje od wojewody. Za to dostaną je placówki, które nie dają sobie rady z dostosowaniem się do ustawy - usłyszeliśmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?