A wszystko dlatego, że od września do szkół wkracza nowy przedmiot "edukacja dla bezpieczeństwa", która po 20 latach zastąpi przysposobienie obronne.
To już przesądzone. Ministerstwo Edukacji Narodowej dostosowując przestarzały program nauczania do realiów współczesnego świata, zrezygnowało z przysposobienia obronnego, które zastąpi edukacja dla bezpieczeństwa. Nowy przedmiot będzie realizowany w wymiarze 30 godzin lekcyjnych w całym cyklu kształcenia. Obejmie gimnazja i szkoły ponadgimnazjalne.
OBOWIĄZKOWE SZTUCZNE ODDYCHANIE
Młodzież ma poznać zasady prawidłowego zachowania w przypadku zagrożenia życia i zdrowia oraz posiąść umiejętności udzielania pierwszej pomocy w nagłych wypadkach. Na lekcjach będzie mniej zagadnień ogólnowojskowych. Zdecydowanie większy nacisk położono na zagadnienia związane z terroryzmem czy kataklizmami.
Uczeń dowie się także jak gasić zarzewie ognia i jak zachować się, podczas wypadków oraz katastrof komunikacyjnych. Dowie się, na czym polega skuteczna ewakuacja i jak skutecznie zapobiegać panice. Jednak największy nacisk zostanie położony na naukę udzielania pierwszej pomocy. W programie nauczania jest resuscytacja krążeniowo - oddechowa zwana popularnie sztucznym oddychaniem. Są także wskazówki pomocy dla osób porażonych prądem czy pogryzionych przez psy.
MUSZĄ POMAGAĆ INNYM
Pomysł Ministerstwa popierają dyrektorzy szkół, w których większość uczniów już przeszło specjalistyczne szkolenie, z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Gimnazjum nr 2 w Tarnobrzegu było pierwszą szkołą w mieście, która zaprosiła do siebie grupę ratowników medycznych. Pomysł przyjął się i gimnazjaliści, co roku spotykają się z ratownikami, którzy uczą ich najważniejszych zasad udzielania pierwszej pomocy. - Wypadkowość w szkole, w tak dużej zbiorowości jak nasza, występuje dość często, dlatego szkolenia tego typu są jak najbardziej wskazane - przekonuje Grzegorz Kokoszka, dyrektor Gimnazjum nr 2 w Tarnobrzegu. - Kiedy dochodzi do zwichnięć, zadrapań, czy nawet złamań, nauczyciele wiedzą jak postąpić, bo zostali przeszkoleni. Tymczasem uczeń nie wie jak zareagować i często staje bezradny. Stąd potrzeba przeprowadzenia szkolenia.
Zdaniem Dariusza Bożka, dyrektora tarnobrzeskiego liceum imienia Kopernika, decyzja o wycofaniu przysposobienia obronnego powinna zapaść już dawno. Chociażby ze względu na materiał przerabiany na tych lekcjach. - Dzisiaj w szkołach już nikt nie rzuca granatami, nie uczy się budowy pistoletu, stopni wojskowych czy też zakładania maski przeciwgazowej - mówi dyrektor Bożek. - Tylko nieliczni strzelają na strzelnicy. Większość przerabianego materiału dotyczy udzielania pierwszej pomocy. To opatrywanie ran czy wykonywanie sztucznego oddychania.
Wychodząc naprzeciw potrzebom, dyrekcja tarnobrzeskiego Kopernika zamierza zwrócić się do Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, o przekazanie profesjonalnego fantomu, na którym młodzież pod okiem nauczycieli będzie wykonywała sztuczne oddychanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?