Zakuli awanturnika w zabytkowe kajdanki, do których nikt nie posiadał klucza

Według relacji domowników, pijany 24-latek awanturował się i groził domownikom pozbawieniem życia. Mężczyzna też sam się okaleczył. Przerażona rodzina, chcąc przeciwdziałać dalszym ekscesom młodego człowieka, zakuła go w zabytkowe, pochodzące prawdopodobnie z czasów austro-węgierskich, kajdanki.

Wezwani na miejsce policjanci zdecydowali o zabraniu nietrzeźwego mężczyzny. Wtedy okazało się, że nie można mu zdjąć kajdanek, gdyż nikt nie ma do nich klucza. Dopiero interwencja strażaków pozwoliła na oswobodzenie go. Jednak nie na krótko, gdyż chwilę później został on osadzony w policyjnym areszcie, gdzie trzeźwieje.