Na szczęście pierwsza, poważna fala największej wody, która dotarła do nas z południowego Podkarpacia i Małopolski nie była tak wielka jak się obawiano.
- Oczywiście poziom na Wiśle znacznie się podniósł, ale na razie rzeka płynie w korycie. Zalania, złamane drzewa czy podtopienia w Tarnobrzegu, to efekt wtorkowej burzy, która przetoczyła się przez miasto - usłyszeliśmy w PCZK w Tarnobrzegu.
W NISKU I STALOWEJ WOLI SPOKOJNIE
Wczoraj strażacy z Niska i Stalowej Woli nie mieli tyle roboty, co ich koledzy z Tarnobrzega.
- Nie wyjeżdżaliśmy do żadnych akcji, gdzie trzeba było wypompowywać wodę z piwnic, czy zabezpieczać wały na Sanie. Cały czas nasłuchujemy komunikatów, dotyczących sytuacji w naszej części województwa. Jest w miarę stabilnie, nic nie wskazuje na to, żeby się coś wydarzyło - usłyszeliśmy od dyżurnych w komendach stalowowolskiej i niżańskiej straży pożarnej.
Uspokajające są także informacje, które otrzymaliśmy z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie.
- Nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja w północnej części Podkarpacia w najbliższej dobie się zmieniła. Cały czas otrzymujemy informacje od gmin, gdzie pojawia się jakiekolwiek zagrożenie powodziowe. Na tej liście nie ma żadnych gmin z tarnobrzeskiego, niżańskiego czy stalowowolskiego - mówi Janusz Morawski, dyżurny operacyjny w centrum.
ZAPOWIADAJĄ OPADY
Wczoraj alarm przeciwpowodziowy był nadal utrzymany w Dębicy, a stan pogotowia przeciwpowodziowego w powiecie strzyżowskim i przeworskim. Odwołano alarm dla części Rzeszowa. Nowe miejsca gdzie ogłoszono stan zagrożenia to powiat ropczycko-sędziszowski, część Rzeszowa, Tyczyn i Lubienia.
- Niestety na najbliższą dobę nadal prognozowane są opady deszczu. W niektórych miejscach, jak na przykład w dolnym biegu Wisłoki, zbiegu Wisłoka i Sanu przewiduje się burze z dużymi opadami - usłyszeliśmy.
To oznacza, że do naszej regionu będą napływać kolejne fale wody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?