Dwa razy renault scenic

Nowościami, które za kilka miesięcy trafią do salonów będą 5-miejscowy scenic oraz 5- i 7-miejscowe grand scenic. A więc następcy kompaktowego vana znanego od ponad 10 lat, modelu, który w 1997 roku otrzymał prestiżowe wyróżnienie "Samochód Roku".

Koncepcja auta nie zmieniła się. Sylwetka auta jest oczywiście wyraźnie inna. Mimo że nadwozie jest wysokie ma dynamiczną i wyważoną bryłę. Udało się to uzyskać za sprawą opadającego dachu, wydłużonych ku tyłowi szyb bocznych, mocnego pochylenia tylnej szyby i mocno zarysowanych błotników. Ponadto stylistycznie scenic ma w sobie wiele z megane. Szczególnie widać to w przedniej części auta, która ma wyraźnie zarysowaną linię wiodącą od maski do bocznych słupków.

Różnice pomiędzy wersjami scenic i grand scenic dotyczą przede wszystkim długości nadwozia. W pierwszym z aut wynosi ona długości 4,34 metra, a w drugim 4,56 metra. Wymiary mają oczywiście na przestrzeń w kabinie pasażerskiej. Stąd też scenic jest autem 5-osobowym (pojemność bagażnika wzrosła w stosunku do scenic II wzrosła o 10 procent, do 752 litrów), a jego większa odmiana może zabrać na pokład siedmiu pasażerów (bagażnik 702 litry). Dodatkowo atutem modelu scenic jest możliwość złożenia w stolik foteli drugiego rzędu oraz fotela pasażera z przodu.

Co nowego kryje wnętrze trzeciej generacji modelu scenic? Koncern renault odświeżył deskę rozdzielczą (jest podobna do tej, jaka trafiła do nowego megane), konsolę centralną, przeprofilował fotele, a ponadto wzbogacił o nowe schowki, które - ze względu na ilość i pojemność - nie mają konkurencji w tym segmencie aut. Nowością jest także nowa gama radioodtwarzaczy CD/MP3 z Bluetooth i złączami multimedialnymi (USB i AUX).

Pod względem technicznym zmiany dotyczą natomiast przede wszystkim zastosowania nowego zawieszenia i układu wspomagania kierownicy. Zaś pod maskę trafi sześć jednostek napędowych, w tym trzy nowe diesle.