Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matura 2009: Oni byli najlepsi w regionie

Ewa BOŻEK, Klaudia TAJS
Beata Tomczyk znalazła się w czołówce maturzystów z najlepszym wynikiem w powiecie niżańskim. Ada Kolczyńska, jedna z najlepszych maturzystek w Liceum Ogólnokształcącym imienia Komisji Edukacji Narodowej w Stalowej Woli, prezentuje swoje "setki”. Agnieszka Żurawska ze stalowowolskiego Samorządowego Liceum Ogólnokształcącego cieszy się z tak wysokich wyników na maturze i liczy, że to wystarczy, aby dostać się na Uniwersytet Warszawski.
Beata Tomczyk znalazła się w czołówce maturzystów z najlepszym wynikiem w powiecie niżańskim. Ada Kolczyńska, jedna z najlepszych maturzystek w Liceum Ogólnokształcącym imienia Komisji Edukacji Narodowej w Stalowej Woli, prezentuje swoje "setki”. Agnieszka Żurawska ze stalowowolskiego Samorządowego Liceum Ogólnokształcącego cieszy się z tak wysokich wyników na maturze i liczy, że to wystarczy, aby dostać się na Uniwersytet Warszawski.
Maturzyści odebrali świadectwa dojrzałości wraz z wynikami matur, a w szkołach zaczęło się podliczanie statystyk, sprawdzanie, które przedmioty poszły uczniom najlepiej, a które najsłabiej.

Jest też czas na porównania i wyciąganie wniosków, co należy poprawić, a co kontynuować. My prezentujemy czołówkę szkół w naszych powiatach, w których maturę zdało najwięcej uczniów.

ZADOWOLONY, ALE…

Jerzy Stelmach, dyrektor niżańskiego "ogólniaka", powinien być zadowolony z wyniku matury. W jego szkole egzamin dojrzałości zdało 93 procent uczniów. - Pewnie to dobry wynik, ale chciałoby się, żeby maturę zdali wszyscy, choć osiągnięcie takiego wyniku oznacza naprawdę ciężką pracę. Do szkoły przychodzą uczniowie, których poziom wiedzy i umiejętności jest bardzo zróżnicowany. Nasze zadanie polega na tym, żeby pomóc tym słabszym, a jednocześnie dać szansę rozwijać się tym szczególnie uzdolnionym - mówi dyrektor Stelmach. - Mam wrażenie, że wyniki matur oraz liczba olimpijczyków w ogólnopolskich konkursach pokazują, iż robimy to we właściwy sposób - dodaje dyrektor.

Intencją szkoły jest również pomoc uczniom w odkrywaniu swoich uzdolnień. Dyrektor Stelmach śmieje się, że już od lat zauważono taką prawidłowość, iż, szczególnie chłopcy, dopiero po jakimś czasie nauki w szkole odkrywają, że mają szczególne predyspozycje do nauki pewnych przedmiotów. - Możliwość dania szansy i tym słabszym, i tym bardziej uzdolnionym dla nauczycieli oznacza więcej pracy, poza rozkładem lekcji. Organizujemy konsultacje czy warsztaty przedmiotowe.

Już trzy razy organizowaliśmy dla maturzystów konsultacje matematyczne, które odbywają się w nietypowy sposób, bo na zielonej szkole - mówi Stelmach.
W tej placówce jedną z najlepszych maturzystek jest Beata Tomczyk, która uzyskała tak zwaną setkę, czyli najlepszy wynik z jednego z przedmiotów na maturze. Jej udało się otrzymać 100 procent na ustnym egzaminie z języka polskiego.

CZEKAJĄ NA "SETKĘ"

W Stalowowolskiem najwięcej uczniów, którzy zdali maturę, uczyło się w Samorządowym Liceum Ogólnokształcącym - 98,5 procent i Liceum Ogólnokształcącym imienia Komisji Edukacji Narodowej - 98 procent.
Co ciekawe, Marek Czopor, dyrektor szkoły z pierwszym wynikiem w naszym powiecie, wcale nie jest tak do końca zadowolony. - Jestem trochę zawiedzony, ponieważ w ubiegłym roku mieliśmy tak zwane setki, a w tym roku nie możemy się pochwalić uczniami, którzy osiągnęli na jednym z egzaminów 100 procent - mówi.
Na czym polega sukces tej szkoły? - Praca, praca i jeszcze raz praca - śmieje się dyrektor Czopor. - Oczywiście, jak w każdej szkole, prowadzimy dla uczniów dodatkowe zajęcia. Dzięki dofinansowaniu stalowowolskiego magistratu udaje nam się prowadzić od 90 do 100 dodatkowych godzin tygodniowo. Nauczyciele w ramach tych godzin pracują z uczniami szczególnie uzdolnionymi. Część tych zajęć pozalekcyjnych prowadzimy także z uczniami nieco słabszymi. Wszystko po to, żeby wyrównywać ich szanse edukacyjne - przyznaje Czopor.

Dyrektor przyznaje, że marzą mu się również w jego szkole finaliści konkursów i olimpiad ogólnopolskich, obecnie szkoła może pochwalić się olimpijczykami, którzy są laureatami olimpiad wojewódzkich. - Być może uczniowie, którzy w zbliżającym się roku szkolnym rozpoczną u nas naukę, a mają bardzo wysokie wyniki z egzaminu gimnazjalnego, znajdą się w przyszłości w tej ścisłej ogólnopolskiej czołówce - dodaje.

W tej szkole jedna z najlepszych maturzystek to Agnieszka Żurawska, która z większości przedmiotów na maturze osiągnęła około 93 procent. Absolwentka z maturą w kieszeni wybiera się na finanse i rachunkowość na Uniwersytecie Warszawskim. Liczy, że tak zdana matura zapewni jej miejsce na tej uczelni.
Agnieszka zdradza nam, że najlepszy sposób na dobrze zdaną maturę to… - Systematycznie uczyć się przez trzy lata - mówi.

WYMAGAJĄCA KADRA

Inna najlepsza maturzystka z Liceum Ogólnokształcącego imienia Komisji Edukacji Narodowej, Ada Kolczyńska, która ma na swoim maturalnym koncie aż dwie "setki" z matematyki i języka niemieckiego, przyznaje, że przed egzaminem maturalnym bardzo dużo dało jej pisanie matury próbnej. - Poznałam atmosferę egzaminu, sposób formułowania pytań. Dzięki temu na prawdziwej maturze było już nieco łatwiej - mówi Ada.

Ona startuje do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
Łatwiej mogło być jej na egzaminach również dlatego, że w ubiegłym roku szkolnym wzięła udział w olimpiadzie przedsiębiorczości, została laureatką finału ogólnopolskiego i wtedy poznała, na czym polega zdawanie poważnych egzaminów.
Mariusz Potasz, dyrektor szkoły, której absolwentką jest Ada, nie ukrywa radości z wyników maturalnych Ady i tego, że maturę zdali prawie wszyscy. - Matury, ale tylko z jednego przedmiotu, nie zdało sześć osób. Wszystkie one mają szansę na poprawę w sierpniu - mówi.- Ogólny wynik bardzo nas cieszy, bo szkoła wypada zdecydowanie lepiej w porównaniu z wynikiem ogólnym w kraju czy powiecie - dodaje.

Zdaniem dyrektora, istotny jest fakt, że uczniowie nie wybrali do matury przedmiotów, które, jak się przyjęło, są łatwe do zdania. Dodaje, że aby osiągnąć wynik 98 procent zdanych matur w szkole, trzeba przedtem dużo pracować.
- Wszyscy, którzy decydują się na naukę u nas, wiedzą, że będziemy od nich wiele wymagać. Widzimy również, że uczniowie są ambitni i zależy im na dobrych wynikach. W szkole, oprócz zajęć programowych, w III klasie organizujemy zajęcia uzupełniające, które pozwalają lepiej się przygotować do matury. Myślę, że wiele dają one naszym uczniom. Także w czasie całej trzyletniej nauki staramy się uczyć ich zgodnie ze standardami maturalnymi - wyjaśnia dyrektor Potasz.

SPOŁECZNA I "KOPERNIK" JAK ZWYKLE W CZOŁÓWCE

Najlepszy wynik podczas tegorocznego egzaminu maturalnego w Tarnobrzegu uzyskali uczniowie I Liceum Społecznego. Na 50 przystępujących wszyscy zdali. - Mamy świetny wynik w porównaniu z ogólnokrajowym, przy niektórych przedmiotach nawet o 30 punktów procentowych więcej - cieszy się Maria Łysiak-Orzeł, dyrektor placówki. - To chemia, fizyka, gdzie średnia wynosi 85 procent. Matematyka na poziomie rozszerzonym wynosi 84 procent. Historia na poziomie rozszerzonym wypadła rewelacyjnie. Mamy 85 procent punktów, kiedy średnia krajowa wyniosła 47, czyli nasi uczniowie uzyskali dwa razy tyle.

Na 50 uczniów trzech uzyskało po sto procent punktów przynajmniej z jednego przedmiotu. Średnią maturalną powyżej 80 punktów uzyskało aż siedmiu maturzystów. Recepta na sukces? - U nas każdy jest traktowany indywidualnie - przekonuje dyrektor Orzeł. - Ten bardzo słaby jest wyciągany za uszy. Pracują z nim dodatkowo nauczyciele popołudniami i w soboty, oczywiście bez dodatkowych gratyfikacji.

Drugi wynik w mieście uzyskali maturzyści z Liceum Ogólnokształcącego imienia
Mikołaja Kopernika. Co roku reprezentanci "Kopernika" osiągają najlepsze wyniki na Podkarpaciu. W tym roku na 410 zdających nie zdało pięć osób, z czego cztery mają poprawkę w sierpniu. - Nie jestem zadowolony z takiego wyniku, ponieważ chciałbym mieć stuprocentową zdawalność - przyznaje Dariusz Bożek, dyrektor liceum. - Ale i tak jest nieźle.

Na sukces składa się kilka elementów: - Po pierwsze - młodzież, po drugie - nauczyciele, po trzecie - rodzice, którzy chcą z nami współpracować - zdradza Dariusz Bożek.

Uczniowie z "Kopernika" uzyskali bardzo dobre wyniki z matematyki. W klasie III B aż kilkunastu uczniów uzyskało sto procent punktów z tego przedmiotu. Rewelacyjnie wypadły języki. Dobrze chemia i fizyka. Dyrektor Bożek nie ukrywa, że uzyskanie tak dobrego wyniku w molochu, jakim kieruje, bo do szkoły uczęszcza ponad 1000 uczniów, nie jest łatwe. - To nie jest tak, że wszyscy są anonimowi - przekonuje. - Jest część talentów, które udaje nam się wyłowić. Sporo osób, na szczęście, realizuje swoje pasje i zainteresowania. Można się o tym przekonać podczas corocznego Przeglądu Talentów, jaki organizuje nasze liceum.

W powiecie tarnobrzeskim najlepszy wynik osiągnęli maturzyści z Liceum Ogólnokształcącego w Grębowie. - Na 36 uczniów wszyscy zdali - cieszy się Kazimierz Skóra, dyrektor szkoły. - Ktoś może powiedzieć, że gminna szkoła nie uczy dobrze. Nasz przykład pokazuje, że wystarczą dobry kontakt z rodzicami, wprowadzenie dodatkowych zajęć fakultatywnych przygotowujących do matury i sukces gwarantowany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie