Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces "Grupy Markowskiej" ruszy dopiero we wrześniu

/ram/
Oskarżony Piotr M. opuszcza salę rozpraw. To on albo Adam Z. strzelał do pracownika kantoru.
Oskarżony Piotr M. opuszcza salę rozpraw. To on albo Adam Z. strzelał do pracownika kantoru. M. Radzimowski
Z uwagi na nieobecność pokrzywdzonych, nie rozpoczął się przed tarnobrzeskim Sądem Okręgowym proces członków "grupy markowskiej", oskarżonych o napad na kantor wymiany walut w Stalowej Woli. Przypomnijmy, że niedawno zapadł już wyrok dla członków tego gangu, którzy napadli na kantor w Nisku.

- Dwoje pokrzywdzonych nie odebrało zawiadomienia o terminie rozprawy - poinformowała strony procesu sędzia Małgorzata Szwedo-Dec, przewodnicząca składu orzekającego.

Osoby te muszą wiedzieć o pierwszym posiedzeniu sądu, gdyż maja prawo występować w charakterze oskarżycieli posiłkowych. Z tego względu sąd zmuszony był wyznaczyć nowy termin, aby do tego czasu udało się powiadomić wszystkich pokrzywdzonych o rozprawie. Proces ma ruszyć 2 września.

Przed sądem stanie pięciu oskarżonych członków "grupy markowskiej". To czterech domniemanych sprawców napadu z bronią w ręku na pracowników kantoru wymiany walut w Stalowej Woli. Podczas zdarzenia postrzelono pracownika kantoru. Piątym oskarżonym jest mężczyzna, któremu prokuratura zarzuca przyjęcie części pieniędzy pochodzących z tego napadu. Podczas napadu w czerwcu 2004 roku na pracowników kantoru w Stalowej Woli, sprawcy zrabowali 600 tysięcy dolarów, czyli po ówczesnym kursie milion osiemset tysięcy złotych.

Wbrew wcześniejszym założeniom, w procesie członków gangu nie będzie zeznawał świadek koronny. Skruszony przestępca - Mirosław K. ps. Miron, uczestniczył bowiem w napadzie na kantor w Nisku (sprawcy już osądzeni), natomiast o napadzie w Stalowej Woli nie wiedział. Dlatego też na liście świadków zapewne się nie znajdzie

W gronie czterech osądzonych już mężczyzn, było trzech bezpośrednich wykonawców napadu na kantor w Nisku (czwarty to świadek koronny, ma odrębne postępowanie) oraz mieszkaniec Stalowej Woli, który wskazał cel i pomógł zorganizować napad.

Wszyscy czterej przyznali się do winy i dobrowolnie poddali się zaproponowanej przez siebie karze, którą po aprobacie prokuratury uwzględnił sąd.

"Grupa markowska" to jedna z najgroźniejszych zorganizowanych grup przestępczych o charakterze zbrojnym, powstała w 1992 roku Ząbkach i Markach (stąd nazwa "grupa markowska"). To z tego gangu wyodrębniła się grupa "mutantów", mająca na koncie zabójstwo policjanta w 2002 roku w Parolach. Podczas akcji zatrzymania sprawców tej zbrodni, w podwarszawskiej Magdalence zginęło dwóch antyterrorystów, a 16 zostało rannych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie