Leki, środki czystości, artykuły spożywcze, ubrania i wiele innych rzeczy, które z pewnością się przydadzą. To wszystko przedstawiciele władz i mieszkańców gminy Gorzyce (powiat tarnobrzeski) zawieźli w środę powodzianom z powiatu ropczycko-sędziszowskiego.
Kto jak kto, ale mieszkańcy gminy Gorzyce doskonale rozumieją, co znaczy stracić dorobek życia po przejściu wielkiej wody. Zapewne dlatego wiele osób i firm aktywnie włączyło się do zbiórki darów dla powodzian.
OKAZJA DO PODZIĘKOWANIA
- Latem 2001 roku, kiedy teren naszej gminy zniszczyła powódź, to my oczekiwaliśmy pomocy i ta pomoc do nas dotarła. Między innymi właśnie z Ropczyc i powiatu - mówi Marian Grzegorzek, wójt gminy Gorzyce. - Teraz mamy okazję podziękować za tamtą pomoc i odwdzięczyć się tym samym.
W ciągu zaledwie dwóch dni w gminie zebrano kilka ton darów. Niegdysiejsi powodzianie dzielili się tym, co mają - jedni płodami rolnymi (zboże, warzywa, owoce), inni pieniędzmi, za które można było kupić środki czystości, lekarstwa i inne rzeczy, które zniszczyła wielka woda.
Do akcji aktywnie włączyli się mieszkańcy Sokolnik i Orlisk, pracownicy Urzędu Gminy w Gorzycach, Posterunku Policji w Gorzycach, Zakładu Gospodarki Komunalnej w Gorzycach, członkowie Ochotniczych Straży Pożarnych z Gorzyc, Wrzaw, Furmanów, Trześni i Sokolnik. Duża ofiarnością wykazały się też właścicielki dwóch aptek - Małgorzata Dubiel i Anna Jabłońska.
PODOBNIE, JAK U NAS
Dary zawieziono ciągnikiem siodłowym z naczepą, który udostępnił nieodpłatnie Stanisław Guźla z Trześni, strażacy z Gorzyc i Sokolnik natomiast pomagali na miejscu rozładowywać dary.
- Odwiedziliśmy dwie miejscowości dotknięte kataklizmem, Niedźwiadę i Łączki Kucharskie - relacjonuje Krzysztof Florek z OSP w Sokolnikach. - Obrazki, jakie tam się widzi, przypominają te, które mieliśmy u siebie osiem lat temu. Choć woda być może nie dokonała tam aż takich zniszczeń, to pomoc jest wielu rodzinom nadal potrzebna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?