Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesteśmy zupełnie inni, niż dziesięć lat temu, ale co najważniejsze bardziej szczęśliwi

Grzegorz Lipiec [email protected]
- W tym momencie cieszymy się z tego, że dostałyśmy się na studia - mówią trzy tarnobrzeskie maturzystki. Od lewej: Agnieszka, Katarzyna i Magdalena.
- W tym momencie cieszymy się z tego, że dostałyśmy się na studia - mówią trzy tarnobrzeskie maturzystki. Od lewej: Agnieszka, Katarzyna i Magdalena. G. Lipiec
Rok 2009 kończy kolejną dekadę, podczas której w Polsce niemal wszystko uległo zmianie Jesteśmy zupełnie inni, niż dziesięć lat temu, ale co najważniejsze bardziej szczęśliwi, jak głosi opublikowana właśnie "Diagnoza Społeczna 2009". Dlaczego dopiero teraz, przecież za nami było już kilka lat wolności? Z czego jesteśmy najbardziej zadowoleni w naszym codziennym życiu?

W połowie lat dziewięćdziesiątych, co trzeci z nas oceniał swoje życie, jako udane. Pierwsze lata transformacji nie były szczęśliwe dla wielu polskich rodzin. Przytłoczyła nas bieda i bezrobocie, co odbiło się na kondycji polskich rodzin. Jeśli już się cieszyliśmy to ukradkiem. Na szczęście po latach zaczęło przybywać powodów do radości. Teraz to już nie tylko rodzina, ale i bezpieczeństwo, pieniądze oraz osiągnięcia zawodowe są powodem do dumy.

NOWA DEKADA OKIEM "DIAGNOZY"

Przez dziesięć lat życiowe priorytety przebadanych uległy zmianie. Wciąż największym szczęściem są dla nas dzieci, małżeństwo oraz stosunki z najbliższą rodziną. Czujemy się bardziej bezpieczni, bo mamy świadomość stabilizacji, jaka dokonała się na naszych oczach, kiedy przystępowaliśmy do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Drugą grupę dziedzin życia, z których najbardziej zadowolone są osoby przebadane w "Diagnozie Społecznej" otwiera zdrowie, zatrudnienie, warunki mieszkaniowe, wykształcenie, osiągnięcia życiowe oraz dostępne dobra i usługi. Do ostatniej grupy czynników, które sprawiają, że możemy być w życiu szczęśliwi to normy moralne w otoczeniu, perspektywy na przyszłość oraz sytuacja kraju, która mimo wszystko nie napawa optymizmem (tylko dla 7 procent badanych jest to powód do radości).

- Opracowanie "Diagnozy Społecznej" po raz kolejny pokazuje, jak ważne w dążeniu do bycia szczęśliwym jest pojęcie rodziny. Patrząc na wszystkie badane czynnik należy również doszukać się poszukiwania równowagi między "mieć a być". Zdobywanie dóbr materialnych należy traktować tylko, jako element równowagi między życiem uczuciowym, duchowym oraz rodzinnym - mówi dr hab. Kazimierz Jaremczuk, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnobrzegu.

Wszystko to sprawia, że coraz więcej Polaków ocenia pozytywnie dorobek swojego życia. Jednocześnie polepsza się poczucie szczęścia. W 2009 roku 76 procent przebadanych, stwierdziło, że może być zadowolonym ze swoich osiągnięć.

STARSI

Co jest najważniejszą radością w życiu mieszkańców północnego Podkarpacia? Osoby starsze najczęściej wspominają o swoich dzieciach i wnuczętach. Każdy zwraca też uwagę na zdrowie. Ciekawe jest to, że pojawia się też zwykła uciecha z pomocy drugiemu człowiekowi.

- Mam swoje dzieci, dwie wnuczki, i to oni są dla największym szczęściem. Cieszę się z każdego dnia, kiedy nie dokucza mi ból serca. Praktycznie to wszystko - mówi Maria Buczek z Tarnobrzeg.
- Kiedyś praca była dla mnie czymś szczególnym, a teraz to właściwie poczucie bezpieczeństwa. Tylko, dlatego, że mam taką wspaniałą rodzinę, która zawsze się mną zajmuje - dodaje Zdzisław z Baranowa Sandomierskiego.

MŁODSI

Młodsze pokolenie patrzy na wszystko przez pryzmat najbliższej przyszłości. Trzy tarnobrzeskie maturzystki, a już od października studentki jasno deklarują, że najważniejsza w ich życiu jest przyjaźń.
- Trzymamy się razem i teraz cieszymy się z tego, że dostałyśmy się na studia. Będziemy w pełni zadowolone, kiedy znajdziemy się w jednym mieście, bo jesteśmy przyjaciółkami i musimy razem studiować - mówi Katarzyna Obrębska z Tarnobrzega. Zaraz po przyjaźni młodzież zadowolona jest z miłości i poczucia bezpieczeństwa.

Oczywiście są wśród nas osoby, które z różnych powodów nie mogą być zadowolone ze swojego życia. Dlaczego?

- Brak miłości, przyjaciół, pracy, środków do życia, to nigdy nie pozostaje bez echa w dalszym życiu. Każdy z nas jest kowalem własnego losu - podpowiada Katarzyna Obrębka.

Mamy za sobą burzliwe dwadzieścia lat, które wiele nas nauczyło. W rok 2009 weszliśmy ze świadomością kryzysu gospodarczego, który na pewno odbije się na domowych budżetach. Dlatego ważne jest pozytywne patrzenie na świat i dbanie o to, co daje każdemu z nas największą radość.

- Mamy wolną Polskę i możemy sami decydować o pewnych sprawach. Wolny rynek też dał nam ogromne możliwości. Teraz starajmy się zrobić coś twórczego, dla przyszłych pokoleń i wtedy spełnimy te trzy naukowe warunki szczęścia - mówi Kazimierz Jaremczuk, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnobrzegu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie