Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozwodzący się rodzice będą musieli porozumieć się w sprawie opieki nad dzieckiem

Grzegorz LIPIEC [email protected]
Czy zmiany w Kodeksie rodzinnym sprawią, że ojcowie będą mieli większe szanse na pełne prawa rodzicielskie po orzeczeniu rozwodu?
Czy zmiany w Kodeksie rodzinnym sprawią, że ojcowie będą mieli większe szanse na pełne prawa rodzicielskie po orzeczeniu rozwodu? G. Lipiec
Od czerwca 2009 roku weszła w życie nowelizacja Kodeksu rodzinnego, która przełamuje dotychczasowy schemat przy sprawach rozwodowych. Najczęściej dziecko zostawało przy matce, a ojciec zajmował się nim w weekendy. Teraz sytuacja może się zmienić.

Kiedy rodzice się rozwodzą, jest to bardzo smutna wiadomość dla dziecka. Maluch cierpi podwójnie, bo zwykle toczy się obok niego wojna o to, kto będzie się nim zajmował. Do tej pory sąd decydował o alimentach i wyznaczał prawnego opiekuna. Teraz najważniejsze sprawy dotyczące przyszłości pociechy zostaną zapisane w porozumieniu byłych małżonków.

BĘDZIE UMOWA

Jeśli dziecko jest na tyle duże, że może funkcjonować z dwoma rodzicami, to takie rozwiązanie będzie pierwszym z proponowanych. Jednak najważniejsza staje się umowa między małżonkami, która jest zawierana przy pomocy mediatora. To tam zapisane zostają najważniejsze fakty dotyczące teraźniejszości potomka. Kiedy i u kogo mieszka w danym okresie, kto odpowiada za kontakty w szkole, kto pierwszy dowiaduje się o tym, że dziecko trafiło do szpitala, z kim jedzie na wakacje. Sąd sprawuje pieczę nad wykonaniem umowy i w razie trudności ma prawo do interwencji.

- Zmiany w Kodeksie rodzinnym obowiązują od czerwca i nie było jeszcze żadnych spraw rozwodowych rozpatrywanych według nowych zasad. Twórcy ustawy stwierdzili, że sąd oprócz dotychczasowego orzekania o podziale majątku, alimentach i władzy rodzicielskiej musi też wydać decyzję dotyczącą utrzymywania kontaktów z dzieckiem. Chodzi zarówno o to, kiedy matka lub ojciec widzi się ze swoją pociechą, kto odpowiada za kontakty w szkole, kto za opiekę zdrowotną - mówi Józef Dyl, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.

Co się dzieje, gdy nie uda się stworzyć takiego dokumentu na posiedzeniu rozwodowym? Sąd ogranicza wtedy prawa rodzicielskie jednego z rodziców. Jest to na pewno rewolucyjna zmiana, która może ułatwić wiele postępowań rozwodowych.

- Zmiany nie będą rewolucyjne, jeśli rozwodzący dogadają się ze sobą. Wtedy sędzia musi po prostu brać pod uwagę ich porozumienie - wyjaśnia rzecznik prasowy. Choć jak dodaje, trudno wyobrazić sobie sztywne trzymanie się zawartej umowy.

OJCA CZY MATKI?

Przepis ten może przede wszystkim ułatwić życie ojcom. Kiedyś kariera zawodowa była priorytetem, a to, że po rozwodzie to matka zawsze zajmowała się dzieckiem było niemal pewne. Teraz wielu ojców uświadamia sobie w kryzysowym momencie rozstania, jak ważny dla niego jest jego potomek. Ostatecznie woli poświęcić dla niego pracę, niż stracić z nim kontakt.

- Nie można wykluczyć takiej sytuacji, że sąd lepiej patrzy na matkę, ale tak naprawdę rzadko w naszym rejonie ojcowie decydują się wziąć na siebie ciężar wychowania dziecka - dodaje Józef Dyl.
Znowu z drugiej strony kobietom, które poświęcają niekiedy kilka razy więcej czasu na wychowanie dzieci może być trudno pogodzić się z faktem, że teraz przy ocenie sądu szanse będą wyrównane.

POGOŃ ZA NORMĄ

Sądownictwo i polskie prawo najwyraźniej zaczynają powoli gonić za normą w większych miastach. Do tej pory przypadki przyznania ojcom praw do opieki były nieliczne, a teraz sytuacja ulegnie znacznej zmianie.

W nowej rzeczywistości Kodeksu rodzinnego mężczyźni mogą być uprzywilejowani z co najmniej kilku powodów. Najczęściej jest tak, że to ojcowie mają lepsze warunki lokalowe oraz materialne, co będzie musiał brać pod uwagę sąd.

- Przy sprawach rozwodowych to nie jest tak oczywiste. Tak naprawdę na ocenę nowelizacji przyjdzie nam poczekać do jesieni, kiedy zakończone zostaną sprawy rozwodowe, rozpatrywane według nowego prawa - kończy Dyl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie