- Wraz z żoną Krystyną mieliśmy dosyć mieszkania w bloku i sprzedając mieszkanie kupiliśmy bliźniak w stanie surowym. Połowę zajęła córka z rodziną, połowę my - opowiada. Pracy było wiele, bo przecież stały tu tylko ściany, ale dzięki temu mogliśmy wszystko zrobić tak, jak lubimy.
Pani domu potrzebna była wygodna, obszerna kuchnia, więc taką ma. Z dużym stołem, przy którym może spotkać się cała rodzina. Nad nim wiszą obrazy znajomych - martwa natura. - A ja prosiłem żeby namalować mi mój samolot, taki jakiego model zrobiłem i ciągle na to czekam.
Na piętro wiodą drewniane schody, które pan Władysław zrobił także własnoręcznie. Potężna łopata łosia, która służy za wieszak to efekt wymiany. - Dostałem ją w zamian jakiś model - wyjaśnia.
W pokoju wypoczynkowym uwagę zwraca kominek. - Może nie do końca jest on taki, jaki lubię, wolę spokojniejsze formy, ale dałem się namówić- śmieje się gospodarz.- Później sam zrobiłem córce kominek, który bardziej mi odpowiada.
Oboje z żoną lubią ciepłe, żywe kolory. Dlatego kominek jest w pomarańczu a sypialnia też w ciepłych barwach. Tu na ścianie, ujęty w ramy króluje okręt. - To prezent od bratowej - wyjaśnia pan Władysław.
Oboje z żoną mają jeszcze jedną pasję - są nią kwiaty. W domu i w niewielkim ogródku wokół jest ich bardzo dużo i bardzo ciekawych. Oprócz winogron, bluszczy po ścianie pnie się hortensja.
Także ogródek gospodarz zaprojektował tak by wszystkim było wygodnie, cienista altana zaprasza do wypoczynku a własnej konstrukcji grill do gotowania. Obsadzone zielenią ściany nie przepuszczają hałasu i nawet sąsiedztwo ruchliwej ulicy nie przeszkadza domownikom odpoczywającym w ogrodzie.
ładysław Herbuś
Lat 63. Technik mechanik, z zamiłowania modelarz. Wielokrotny mistrz świata w modelarstwie, najbardziej utytułowany zawodnik wśród kieleckich modelarzy seniorów. Wiele jego modeli znajduje się w Muzeum Zabaw i Zabawek. Instruktor, który wychował kilka pokoleń kieleckich modelarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
