Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabił żonę i jej kochanka. Grozi mu dożywocie

Dariusz Delmanowicz
W lutym Zbigniewa J. doprowadzono na przesłuchanie do Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
W lutym Zbigniewa J. doprowadzono na przesłuchanie do Prokuratury Okręgowej w Przemyślu. Fot. Dariusz Delmanowicz
Zbigniew J., 51-letni mieszkaniec powiatu mieleckiego, bestialsko zamordował we Lwowie swoją żonę i mężczyznę, którego podejrzewał o romans z nią. Prokuratura w Przemyślu zakończyła właśnie śledztwo w tej wstrząsającej sprawie.

Skuty kajdankami, ze zwieszoną głową, w dżinsowych spodniach i w czarnej kurtce. Tak w lutym Zbigniew J., w asyście policjantów, wchodził do prokuratury. Wówczas, na prośbę ukraińskich śledczych, miał być przesłuchany w charakterze świadka. Szybko okazało się, że to on jest sprawcą makabrycznego mordu we Lwowie. Dalszym prowadzeniem sprawy zajęli się polscy prokuratorzy.

WSZĘDZIE KREW

- Prawdopodobnym podłożem zbrodni była zazdrość o żonę - mówi prokurator Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu. - Podejrzany przyznał się do winy. Podkreślił, że nie planował zabójstwa, a raczej działał pod wpływem impulsu.

Zbigniew J. przyjechał do Lwowa i tu dokonał mordu. Zmasakrowane zwłoki ukraińskiej pary - Wiktorii J. i Mikołaja M. - znaleziono we lwowskim mieszkaniu matki kobiety. Widok był przerażający. Krew na ścianach i podłodze, okaleczone ciała.

- Ofiary zginęły od licznych uderzeń siekierą w głowę - dodaje prokurator. - Tuż po dokonaniu czynu Zbigniew J. wrócił do swojego domu w powiecie mieleckim.

STANIE PRZED SĄDEM

W tym tygodniu, po kilku miesiącach śledztwa, prokuratura zamierza skierować do sądu akt oskarżenia. 51-latek odpowie za podwójne zabójstwo. Grozi mu nawet dożywotnie więzienie. Na razie przebywa w tymczasowym areszcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie