Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrzej z pedofilami

Marcin RADZIMOWSKI, [email protected]
Fot. archiwum
Obowiązkowe leczenie pedofilów, zwiększone zagrożenie kara za gwałt na osobach nieletnich (z 12 do 15 lat więzienia), za kazirodztwo nawet osiem lat więzienia - to część nowelizacji, jaką przegłosowali posłowie. Przepisy przewidują też podawanie skazanym za pedofilię lekarstw obniżających popęd seksualny.

Internetowe przestępstwa

Internetowe przestępstwa

Wśród nowinek przyjętych przez sejm jest również zapis przewidujący do trzech lat więzienia dla osoby, która przez Internet nawiązuje z dzieckiem kontakt mający na celu spotkanie i seksualne wykorzystanie. Do pięciu lat więzienia miałoby grozić za potajemne utrwalenie i rozpowszechnianie w Internecie nagiego wizerunku osoby bez jej zgody.

Wieś koło Kolbuszowej. 35-letni mężczyzna przez ponad dwa lata wykorzystywał seksualnie 12-letnią córkę swojej konkubiny. Jak ustalono w śledztwie, pierwszy raz przyszedł do łóżka dziewczynki, gdy ta miała zaledwie dziewięć lat! Ale to nie koniec koszmaru dziecka - ustalono, że dziewczynkę molestował seksualnie także 80-letni dziadek!

- W sądzie przybrany ojciec usłyszał wyrok: pięć i pół roku więzienia. Sprawa dziadka wyłączona została do odrębnego rozpoznania - wspomina prokurator Irena Mazurkiewicz-Kondrat, szefowa Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu.

GWAŁCIŁ CÓRKI

Chmielów koło Tarnobrzega. W tutejszym zakładzie karnym jednym z więźniów jest 28-latek z okolic Końskich (województwo świętokrzyskie). Kiedy czyta się akta jego sprawy, trudno określić go innym słowem, niż "bestia".

Ojciec, matka, czternaścioro dzieci. I alkohol. Ojciec zaczął sypiać ze swoją najstarszą córką, gdy ta nie miała nawet 15 lat. "Jak dorośniesz, będziesz to robiła z mężczyznami. Żeby cię nie bolało to ja to zrobię delikatnie" - powiedział i zgwałcił córkę za stodołą. Zrobił to w dniu… pogrzebu drugiej z córek, która popełniła samobójstwo. Potem był drugi raz, potem kolejne. W domu, w stodole, w oborze. Przez sześć lat!

Kiedy najstarsza córka dorosła i opuściła rodzinny dom, "tatuś" zabrał się za kolejną. Ona też nie miała 15 lat. Przeżywała podobny koszmar jak jej starsza siostra. Ale ją czekały jeszcze inne upokorzenia, bo wkrótce do jej łóżka zaczął przychodzić także jej starszy brat. Ten sam, który teraz odbywa karę w więzieniu niedaleko Tarnobrzega.

Młodszą siostrę 25-letni wówczas mężczyzna traktował tak, jak ich ojciec. Pierwszy raz też wykorzystał ją w dniu szczególnym, kiedy młodsze rodzeństwo przyjęło I Komunię Świętą. Potem kazirodcze zachowania były codziennością. Bywało, że tego samego dnia z dziewczyną współżył syn, a potem ojciec.

Ci ludzie pewnie jeszcze długo pastwiliby się nad tą i kolejnymi ofiarami, gdyby nie fakt, że wykorzystywana seksualnie dziewczyna zaszła w ciążę. Urodziła martwe dziecko, poród odbył się w budynku gospodarczym. O sprawie dowiedziała się policja. Badania kodu genetycznego nieżyjącego dziecka wykazały, że na 99,999974 procent pewności ojcem był brat dziewczyny. Nieme dotychczas ofiary przestały milczeć. Sąd skazał ojca na sześć lat (karę odbywa w Sanoku), jego syna na cztery lata więzienia.

DYSKUSYJNA KASTRACJA

To tylko trzy przykłady, ale jest ich więcej. Każdego roku, w każdym mieście dzieci przeżywają podobne
dramaty.

- Ofiary tego typu przestępstw to dzieci, więc są bezradne. Takie sprawy wychodzą na jaw niejako przypadkowo, kiedy kurator, nauczyciel, szkolny pedagog zauważy, że z dzieckiem dzieje się coś złego - dodaje prokurator Mazurkiewicz-Kondrat.

Czy przyjęta właśnie nowelizacja prawa - zaostrzenie kar za przestępstwa pedofilskie, przyniesie oczekiwany efekt? Najwięcej dyskusji wywołuje "kastracja farmakologiczna", czyli wygaszenie u sprawcy popędu seksualnego poprzez podawanie lekarstw.

Znany seksuolog, profesor Zbigniew Lew-Starowicz będzie kierował ośrodkiem terapeutycznym w Warszawie, prowadzącym leczenie pedofilów. W wypowiedziach podkreśla on, że kastracja farmakologiczna jest od dawna stosowana u ludzi mających nadmierny popęd seksualny (uzależnionych od seksu). Podawane leki obniżają poziom testosteronu.

- Wówczas popęd jest mniejszy, ale leki nie mogą go zlikwidować całkowicie, gdyż nie zależy on tylko od hormonu płciowego, ale także od psychiki. Wygaszanie popędu może nawet trwać całe życie - mówił profesor w rozmowie z PAP.

Do nowinek nie jest do końca przekonany sędzia Grzegorz Zarzycki, przewodniczący wydziału penitencjarnego Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.

- Nie wiem na przykład, czy ma sens wygaszanie popędu w czasie, kiedy skazany przebywa w zakładzie karnym. Tam on nie popełni przestępstw pedofilskich. A czy po wyjściu na wolność będzie można nad nim sprawować taki nadzór, żeby przyjmował leki i chodził na terapię? - zastanawia się sędzia Zarzycki.

Grzegorz Zarzycki, przewodniczący wydziału penitencjarnego Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu:

Grzegorz Zarzycki, przewodniczący wydziału penitencjarnego Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu:

- Przepisy w założeniu są słuszne, choć według mnie w praktyce może nie być tak różowo. Na przykład czy nad pedofilem, który wyjdzie z zakładu karnego będzie można sprawować taki nadzór, żeby przyjmował leki i chodził na terapię?

1683 przypadki
W 2008 roku policjanci odnotowali w Polsce 1683 przypadki seksualnego skrzywdzenia dzieci do 15 roku życia. To o 200 mniej niż w roku 2007.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie