Korepetycje z matematyki i angielskiego najpopularniejsze

Dariusz Bożek, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego imienia Mikołaja Kopernika w Tarnobrzegu:

- Moi nauczyciele udzielają korepetycji po godzinach swojej pracy. Oczywiście dokształcają uczniów, z którymi nie mają kontaktu na co dzień. Z korepetycji korzystają także moi uczniowie, coraz więcej z nich zapisuje się na bezpłatne kółka przedmiotowe w naszej szkole

Moda, szpan, potrzeba a nawet konieczność, tak młodzi ludzie tłumaczą swoje uczestnictwo w korepetycjach. Wielu z nich nie kryje, że im więcej korków w grafiku, tym mocniejsza pozycja w szkole. - Angielski, matematyka, biologia, chemia i fizyka, z tych przedmiotów biorę korepetycje - wylicza Miłosz Tobiasz, tegoroczny maturzysta z Tarnobrzega. - Angielski i matematykę mam na miejscu. Na biologię, chemię i fizykę dojeżdżam raz w miesiącu do Krakowa. Zamierzam tam studiować medycynę, dlatego dokształcam się u osób polecanym przez tych, którzy się na medycynę dostali.

Tymczasem rodzice robią co mogą, aby pomóc dziecku w zdobyciu, jak najlepszego wykształcenia. Wielu z nich zdaje sobie sprawę, że wysłanie dziecka na dodatkowe lekcje, daje mu przepustkę na kierunek studiów, po których znajdzie dobrze płatną pracę. Poza tym, dodatkowe lekcje mają uzupełnić braki w edukacji. Braki, które bardzo często powstają nie z winy ucznia, lecz szkoły czy nauczyciela, który nie jest w stanie zrealizować podstawy programowej nauczania.

POLEĆ ZNAJOMEMU

Ponad 30 tysięcy Polaków oferuje korepetycje za pośrednictwem serwisu Ekorki.pl. To największa i najpopularniejsza w Polsce platforma stworzona dla osób udzielających korepetycji i ich poszukujących. Serwis skupia obecnie ponad 30 tysięcy korepetytorów reprezentujących 119 przedmiotów. Z danych przedstawionych przez serwis wynika, że podobnie jak w latach ubiegłych najwięcej korepetytorów jest wśród pań, bo aż 70 procent. Korepetycji udzielają głównie ludzie młodzi, aż 41 procent z nich nie ukończyło jeszcze 25 roku życia. Jednakże w ciągu ostatnich kilku lat można zauważyć tendencję starzenia się tej grupy

Najdroższych korepetycji udzielają specjaliści od controllingu. Godzina zegarowa zajęć kosztuje 53 złotych. Najtańsze są lekcje oceanografii. Cena jednego spotkania to zaledwie 20 złotych. Statystycznie najdrożsi korepetytorzy pochodzą z województwa mazowieckiego. Za godzinną lekcję kasują około 33,50 złotych. Średnio 28 złotych kosztują korepetycje w województwie świętokrzyskim. Na 24 złote swoje usługi wyceniają korepetytorzy z województwa śląskiego, podkarpackiego, kujawsko-pomorskiego oraz warmińsko-mazurskiego. Najtaniej jest na Lubelszczyźnie, bo tam korepetytorzy żądają tylko 23 złote.

ZAPEŁNIAJĄ LUKI

Fakt korzystania przez uczniów z korepetycji, nie wynika tylko z chęci uzupełnianie edukacyjnej luki. Dariusz Bożek, dyrektor renomowanego Liceum Ogólnokształcącego imienia Mikołaja Kopernika w Tarnobrzegu mówi wprost: - W trzy lata nie jesteśmy w stanie zrealizować programu, który jeszcze kilka lat temu był rozłożony na cztery lata - przekonuje dyrektor Bożek. - Uczeń jest chłonny wiedzy, ale są granice jej przekazywania. Nauczyciel musi tak rozłożyć program, aby zrealizować najważniejsze punkty. I bardzo często musi wybierać materiał, który najchętniej zrealizowałby w całości.

Dlatego dyrekcja Kopernika wychodząc naprzeciw potrzebom organizuje po lekcjach coraz więcej kółek i zajęć, które mają zastąpić bezpłatne korepetycje. - To głównie przedmioty maturalne - dodaje Dariusz Bożek. - Prym wiodą kółka matematyczne. W tym roku matematykę u mnie będzie zdawało 303 uczniów. Oni się boją egzaminu, ale ja chyba jeszcze bardziej.

Z DOSKOKU

W naszym regionie korepetycji z języków obcych bardzo chętnie udzielają słuchacze Kolegiów Nauczycielskich. Ich wizyty cenią sobie szczególnie rodzice uczniów szkół podstawowych i gimnazjów, którzy nie znając języka posiłkują się słuchaczami, przy odpytywaniu lub sprawdzaniu i przygotowaniu prac domowych. Godzina zegarowa u słuchacza kolegium kosztuje od 25 do 35 złotych. Bardziej cenią się nauczyciele języków obcych, z których pomocy korzystają głownie uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. Młodzież nie kryje, że są nazwiska, do których ciężko się dopchać. - Może i biorą więcej, bo za godzinę, nawet 80 złotych, ale mam pewność, że maturę z angielskiego mam w kieszeni - tłumaczy Sławek, który w tym roku pisze egzamin maturalny z angielskiego, a potem zamierza studiować anglistykę. - Do mojego korepetytora ciężko się dostać. Drzwi się do niego popołudniami nie zamykają, bo jest dobry.