W Szpitalu Wojewódzkim numer 2 przy ulicy Lwowskiej trwają II Podkarpackie Warsztaty Chirurgii Laparoskopowej. Bierze w nich udział ponad 50 lekarzy chirurgów z całego regionu. Uczą się operować techniką mało inwazyjną, czyli przy pomocy laparoskopu, śledząc transmisję z sali operacyjnej na dużym ekranie. Wszystko odbywa się na żywo. Rano patrzyli na zabieg usunięcia prawej części jelita grubego, po południu - raka odbytnicy. Temu drugiemu przyglądaliśmy się z bliska. Zarówno z sali operacyjnej, jak i na ekranie.
- Ta metoda pozwala na bardzo dokładną ocenę narządów jamy brzusznej. Lekarze patrzą w monitor na powiększony obraz wnętrza. Widać wyraźnie struktury naczyniowe, wszystkie warstwy i zmiany - mówi doktor nauk medycznych Piotr Małek, ordynator Oddziału Chirurgii w Szpitalu Wojewódzkim numer 2 w Rzeszowie. - Operowanie jest więc bardzo bezpieczne.
Plusem tej metody jest także to, że wystarczy niewielkie nacięcie. Nie ma zatem tak dużej rany, jak w przypadku operacji klasycznej, otwartej. A to jest bardzo ważne dla chorego, bo mniej cierpi.
Nie wszyscy jednak mogą się poddać takiemu zabiegowi. Są przeciwwskazania: - Dla osób mających problemy z układem krążenia, związanymi z wiekiem czy wadami. Przeciwwskazaniem są też zaburzenia krzepnięcia - mówi doktor Małek.
Wczorajszą operacje przeprowadzono z udziałem zaprzyjaźnionych chirurgów z ośrodka onkologicznego w Czechach. Zespołem kierował profesor Stanisław Czudek, światowej sławy chirurg.
To nie pierwsze tego typu zabiegi, przeprowadzone w rzeszowskim szpitalu.
- Operujemy od 29 stycznia i mamy na koncie ponad 20 zabiegów. Wszystkie udane. Pacjenci po kilku dniach zostali wypisani do domów - mówi ordynator. - Nasz ośrodek jest jedynym na Podkarpaciu, wykonującym tego typu operacje - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?