Po ośmiu latach śledztwa afera związana z nieukończoną budową LFO znajdzie swój sądowy epilog. Termin pierwszej rozprawy wyznaczono na 17 lutego 2010 roku.
Głównemu oskarżonemu Zygmuntowi N., prezesowi i udziałowcowi spółki, śledczy zarzucili wyłudzenie kredytów i przywłaszczenie majątku spółki na łączną kwotę 21 milionów dolarów. Biznesmen nie przyznał się do winy. Twierdzi, że nie ukradł ani złotówki. Akt oskarżenia liczy 451 stron, a akta sprawy ponad 120 tomów. Śledczy twierdzą, że zgromadzili w nich mocne dowody winy.
Dotychczas jednak tarnobrzeska prokuratura doznała dwóch porażek, bo warszawskie sądy uniewinniły byłych ministrów Wiesława Kaczmarka i Halinę Wasilewską-Trenkner od zarzutów niedopełnienia obowiązków przy sprawie LFO.
Przypomnijmy, że LFO miało do 1999 roku zbudować pierwszą w kraju fabrykę leków z osocza krwi, na co zaciągnęła kredyt - 32 miliony dolarów. W 60 procentach poręczył go ówczesny rząd Włodzimierza Cimoszewicza. Spółka wykorzystała 21 milionów złotych, ale wytwórnia nie powstała.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?