- Mamy ponad 13 tys. m2 powierzchni produkcyjno - magazynowej. Zajęła się część strychowa - tłumaczy Stanisław Dobrowolski, właściciel firmy którą założył wraz z synami w 1990 roku. - Nie mam pojęcia jakie są straty, oszacujemy je na spokojnie. Nie można tego teraz zrobić, gdyż cały czas trwa akcja ratownicza. Trudno powiedzieć co uległo zniszczeniu, na pewno wiemy, że została zniszczona instalacja elektryczna - dodaje właściciel.
Podejrzewa również, że pożar nie wybuchł sam, ale że najprawdopodobniej było to podpalenie. Podobnego zdania byli pytani, zgromadzeni na ulicach przed posesją Dobrowolskich.
- Trudno ocenić jak długo będzie trwać akcja, ale mówimy o co najmniej kilku godzinach podkreślał Roman Kołacz, komendant PSP w Mielcu, dowodzący akcją.
W akcji brało udział 9 zastępów straży pożarnej, 3 z Państwowej Straży Pożarnej, 7 to zastępy z OSP
Źródło:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?