Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złamane życie nastolatków

/TDM/
Infografika A. Dyk

Piętnastoletnia dziewczyna oskarża swojego kolegę ze szkoły o gwałt. Na policyjnym przesłuchaniu chłopak przyznaje się do winy. Nauczyciele i koledzy zszokowani. Pobliskie miejscowości aż huczą od plotek.

Jedna z miejscowości w powiecie niżańskim. W piątek ze szkoły wychodzi dwójka piętnastolatków. Do domów mają kilka kilometrów. Przechodząc obok jednego z opustoszałych domostw wchodzą do środa. Tam dochodzi do tragedii. Dziewczyna twierdzi, że kolega ją zgwałcił. Tego samego dnia o sprawie poinformowana jest policja i szkoła. Wszyscy są wstrząśnięci. Okoliczne miejscowości, aż huczą od plotek. Rozpoczyna się prawdziwy horror dla obojga nastolatków. Obydwoje w ciągu paru chwil zmuszeni są do bycia dorosłymi.

- Tego typu sprawy są bardzo nieprzyjemne - mówi sędzia Anna Lipiarz, prezes Sądu Rejonowego w Nisku. - Młodociany przyznał się do gwałtu na koleżance. Został zatrzymany i przebywa w izbie dziecka. Toczy się postępowanie o umieszczenie go w schronisku dla nieletnich. Podczas przesłuchań zarówno dziewczyna, jak i chłopak nie byli w stanie wytłumaczyć, po co poszli do opuszczonego domu. Chłopak żałuje tego, co zrobił i twierdzi, że nie zdawał sobie z tego sprawy.

Niedługo po całym zdarzeniu również poszkodowana uczennica została przesłuchana przez policję w obecności sędzi i psychologa. Bez wątpienia ostatnie dni na trwale zostaną w pamięci piętnastolatków.

Chłopak nie jest ideałem. Kilka lat temu dowiaduje się, że rodzina, w której się wychowywał, jest rodziną zastępczą. Niedługo po tym umiera mu przybrany ojciec. Nieodpowiednie towarzystwo i po raz pierwszy popada konflikt z prawym. Dostaje nadzór kuratorski za kradzieże. Matka stara się nadrobić brak ojca, jednak w niektórych sytuacjach jest bezsilna. Rodzina popada w kłopoty finansowe i matka zmuszona jest do wyjazdu do USA na zarobek. Dziecko zostaje pod opieką sąsiadki, jak widać nie na tyle skuteczną, by uchronić go przed popełnieniem życiowego błędu. Osoby, które go znały, twierdzą, że ukraść to może i mógł, ale nie zgwałcić.

Z przerażaniem i niedowierzaniem wypowiadają się o całej sytuacji nauczyciele. - Do tej pory jesteśmy zszokowani tą wiadomością - mówi dyrektorka szkoły, w której uczy się dwójka nastolatków. - Ciężko jest tak na gorąco wydawać opinie i wskazywać sprawcę. To jest bardzo delikatna sprawa i trzeba wszystko skrupulatnie wyjaśnić, aby kogoś nie skrzywdzić. Całe życie jest przed nimi i nie można go podeptać. Od piątkowego zdarzenia nie rozmawialiśmy z dziewczyną, bo nie pojawiła się w szkole.

JAKA KARA ZA GWAŁT

Jeżeli sąd uzna, że doszło do gwałtu ze szczególnym okrucieństwem, chłopak będzie sądzony jako dorosły i grozi mu nawet do 15 lat więzienia. Jeśli czyn zostanie zakwalifikowany jako gwałt nieletniego, zostanie umieszczony w zakładzie poprawczym do 21 roku życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie