Stołówka do likwidacji!

Losy dalszego funkcjonowania stołówki przy Niżańskim Centrum Kultury "Sokół" są praktycznie już przesądzone. Działalność gastronomiczna przyniosła stratę 11 tysięcy złotych. Według dyrektora, to efekt niedoszcowania zawartego w zeszłym roku kontraktu na wyżywienie strażaków. "Sokół" nie wystartuje do najbliższego przetargu na ich żywienie. To oznacza, że zakład gastronomiczny zostanie sprzedany lub zamknięty.

Jak wygląda budżet "Sokoła", wyjaśniał na ostatniej sesji Rady Miejskiej księgowy NCK. Poinformował, że stołówka Centrum Kultury przyniosła 11 tys. złotych strat, przez złe oszacowanie kosztów obiadów dla strażaków. Nieprawidłowości wynikały ze złego obliczenia liczby godzin pracy na stołówce. W rzeczywistości było ich znacznie więcej niż przewiduje prawo i NCK musiał wypłacać spore pieniądze za nadgodziny.

Co będzie dalej ze stołówką? - Nie przystępujemy do przetargu na żywienie strażaków z ośrodka szkolenia ze względu na tegoroczne straty stołówki - mówi Edward Horoszko, dyrektor NCK "Sokół". - Z formalnego punku widzenia stołówka będzie zlikwidowana. W najbliższych dniach zwrócę się do Rady Miasta o wyłączenie zakładu gastronomicznego ze struktur Niżańskiego Centrum Kultury. Ta decyzja oznacza, że zakład będzie funkcjonował jeszcze przez miesiąc.

Dyrektor wyjaśnia, że trwają rozmowy o możliwości przejęcia stołówki przez inny podmiot gospodarczy. W ten sposób pracownicy zakładu gastronomicznego przeszliby do nowego pracodawcy za porozumieniem stron. Wówczas NCK nie musiałoby wypłacać odpraw i rekompensat z tytułu zwolnień, co kosztowałoby około 20 tysięcy złotych. Trwają też rozmowy z pracownikami stołówki, aby przejęli zakład i otworzyli działalność gospodarczą. W stołówce pracuje pięć osób.

MNIEJ NIŻ CHCIAŁ DYREKTOR

Niżańscy radni miejscy na ostatniej sesji zwiększyli dotację dla Niżańskiego Centrum Kultury "Sokół", o 50 tys. zł, a nie, jak chciał dyrektor, o 86 tys. Dyrektor zapewnił, że pieniądze z dotacji idą na bieżącą działalność kulturalną.