Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolektor niezgody

Sławomir CZWAL <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>

15 właścicieli działek, leżących wzdłuż drogi na wysypisko śmieci w Nisku twierdzi, że kolektor ściekowy został bezprawnie położony na ich działkach. Inwestor twierdzi, że wszystko jest zgodne z zezwoleniami. Sprawę mają rozstrzygnąć niezależni geodeci.

Sporny kolektor sanitarny ma połączyć hale produkcyjne firmy Toora Poland z rurą kanalizacyjną, biegnącą obok wysypiska śmieci. Toora postarała się o odpowiednią dokumentację techniczną i pozwolenia. W ubiegłym tygodniu kilkunastu właścicieli działek, które leżą wzdłuż drogi na wysypisko zbulwersowały prace. Twierdzą, że odbywają się na ich terenach.

- Nie dawaliśmy zezwolenia na wejście na nasze działki - denerwują się. - Nie chcemy, aby ktoś kładł jakieś rury w naszych działkach. Domagamy się albo wyjęcia rury z ziemi, albo jako rekompensatę stworzenia nam możliwości podłączenia się do kanalizacji.

Mieszkańcy rozważają również, czy o tym fakcie nie zawiadomić prokuratury. Co na to inwestor?

- Budowę kolektora sanitarnego zleciliśmy firmie Primbud - informuje Andrea Giannelli, dyrektor techniczny Toora Poland. - Mamy zapewnienia, że wszystko jest wykonywane zgodnie z projektem.

- Dostaliśmy pozwolenie od burmistrza Niska na umieszczenie kolektora w działce obok drogi i tam rura została położona - wyjaśnia Piotr Wałek, właściciel firmy Primbud. - To, że trasa jest wytyczona dobrze, potwierdził geodeta współpracujący z naszą firmą, ale jeśli właściciele działek chcą, pomiary wykona inna firma, wskazana przez nich. Naszym zdaniem, rura została położona prawidłowo, a jedyna wina, jaka była po naszej stronie, to fakt, że częściowo "rozjeździliśmy" działki mieszkańców. Jesteśmy otwarci na dogadanie się z właścicielami i wpłacenie im za to rekompensaty.

Kontrolę przyłącza zaplanowali już inspektorzy nadzoru budowlanego z Niska. Spotkanie właścicieli działek z inwestorem, wykonawcą oraz inspekcją odbędzie się 29 sierpnia, o godzinie 9. Wtedy też mają zostać przeprowadzone pomiary geodezyjne, prawdopodobnie wykona je firma Geodekspol. To ma rozstrzygnąć spór, czy rura kanalizacyjna leży w granicach gminnej działki czy też na gruncie mieszkańców.

Szansa na przyłączenie do kanalizacji

Toora Poland rozważa możliwość przekazania rury kanalizacyjnej Miejskiemu Zakładowi Komunalnemu w Nisku po zakończeniu inwestycji. Takie rozwiązanie pozwoliłoby na podłączenie się w przyszłości mieszkańców działek do kanalizacji sanitarnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie