Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bieda w Niżańskim Centrum Kultury

Sławomir CZWAL, <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
Dyrektor i pracownicy na koncerty i imprezy przynoszą własne instrumenty i sprzęt nagłaśniający.
Dyrektor i pracownicy na koncerty i imprezy przynoszą własne instrumenty i sprzęt nagłaśniający. S. Czwal
Sprzęt nagłaśniający Niżańskiego Centrum Kultury już wielokrotnie zawodził nawet podczas największych imprez w mieście.
Sprzęt nagłaśniający Niżańskiego Centrum Kultury już wielokrotnie zawodził nawet podczas największych imprez w mieście. S. Czwal

Sprzęt nagłaśniający Niżańskiego Centrum Kultury już wielokrotnie zawodził nawet podczas największych imprez w mieście.
(fot. S. Czwal)

Są największą placówką kulturalną w powiecie, ale do tej pory nie dorobili się profesjonalnego nagłośnienia. Kolumny oraz mikrofony pożyczają od gminy oraz okolicznych szkół. Marzą o własnej scenie i... multimedialnym projektorze.

- Gminne ośrodki kultury mają już taki sprzęt, o którym możemy tylko pomarzyć. Pod tym względem jesteśmy opóźnieni jakieś dziesięć lat - mówi Edward
- Gminne ośrodki kultury mają już taki sprzęt, o którym możemy tylko pomarzyć. Pod tym względem jesteśmy opóźnieni jakieś dziesięć lat - mówi Edward Horoszko, dyrektor Niżańskiego Centrum Kultury Sokół. S. Czwal

- Gminne ośrodki kultury mają już taki sprzęt, o którym możemy tylko pomarzyć. Pod tym względem jesteśmy opóźnieni jakieś dziesięć lat - mówi Edward Horoszko, dyrektor Niżańskiego Centrum Kultury Sokół.
(fot. S. Czwal)

- Pieniędzy z dotacji budżetowej wystarcza nam zaledwie na pokrycie pensji pracowników i na nic więcej - zapewnia Edward Horoszko, dyrektor Niżańskiego Centrum Kultury Sokół. - Gminne ośrodki kultury mają już taki sprzęt, o którym możemy tylko pomarzyć. Pod tym względem jesteśmy opóźnieni jakieś dziesięć lat.

Wypożyczamy wszystko, począwszy od świateł, nagłośnienia czy sceny. Oczywiście, zarabiamy też na własnej działalności, ale to za mało, aby kupić jakikolwiek sprzęt. Szczegółowe potrzeby złożyłem na początku roku, ale nie uwzględniono ich w tegorocznym budżecie.

W centrum nie ma profesjonalnego nagłośnienia. Na mniejsze imprezy z urzędu gminy pożyczane są wzmacniacze dźwięku, głośniki oraz mikrofony. Dźwiękowcy sprzęt nagłośnieniowy pożyczają też od szkół oraz z domu kultury w Zarzeczu, któremu kupiła taki rada sołecka. Dzięki znajomościom dyrektora za połowę ceny wypożyczana jest scena z Domu Kultury w Leżajsku. Na ostatniej sesji radni miejscy zwiększyli 600-tysięczny budżet Niżańskiego Domku Kultury o kolejne 150 tysięcy złotych, ale tylko dlatego, że do końca roku nie wystarczyłoby pieniędzy na pensje dla pracowników.

- To nie tylko problem sprzętu, ale również pomieszczeń - mówi Krystyna Rębisz, przewodnicząca komisji Oświaty i Zadań Publicznych działającej przy Radzie Miasta i Gminy w Nisku. - Przecież niżański dom kultury praktycznie mieści się w kilku pomieszczeniach nad salą kinową, a pozostała działalność oparta jest na szkołach i ośrodkach w Zarzeczu i Nowosielcu. Potrzebne jest też większe zaangażowanie i operatywność dyrektora. Pieniędzy trzeba szukać, a nie tylko czekać na to, co się dostanie z budżetu gminy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie