Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejsce chronione czy obwodnica?

Agata DZIEKAN <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
Mieleccy radni chcą, żeby fragment Puszczy Sandomierskiej w pobliżu Mielca nie włączać do obszaru chronionego.
Mieleccy radni chcą, żeby fragment Puszczy Sandomierskiej w pobliżu Mielca nie włączać do obszaru chronionego. A. Dziekan

Ekolodzy chcą, żeby Puszcza Sandomierska, której fragment leży też w granicach Mielca, była objęta szczególną ochroną przyrodniczą. Zgłosili ją do Europejskiej Sieci Ekologicznej "Natura 2000". Mieleccy radni miejscy przegłosowali negatywną opinię w tej sprawie.

Europejska Sieć Ekologiczna "Natura 2000" to inicjatywa Unii Europejskiej, która ma na celu objęcie specjalną ochronę ważnych przyrodniczo obszarów.

PUSZCZA DO "NATURY 2000"

Ministerstwo Ochrony Środowiska właśnie przygotowuje listę obszarów, stanowiących wyjątkowe siedliska ptaków, które weszłyby do "Natury 2000". W swoich decyzjach kieruje się również sugestiami ekologów. Na liście znalazła się też Puszcza Sandomierska. Ministerstwo podaje, że ten rejon to miejsce występowania kraski, podgorzałki i czapli białej. Dziesięć procent populacji krajowej tych gatunków żyje właśnie w naszym regionie, dlatego obszar ten może pełnić ważną rolę w ich ochronie.

Fragment puszczy znajduje się w granicach Mielca. Dlatego minister poprosił samorządowców o zaopiniowanie zamiaru włączenia jej do "Natury 2000".

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej problem przedstawiał wiceprezydent Mielca Krzysztof Popiołek: - Na obrzeżach tej puszczy będzie znajdować się obwodnica Mielca. Jest już zaprojektowana. Jeśli teren ten zostanie objęty "Naturą 2000" obecne założenia projektowe mogą okazać się nieważne. Ponadto w pobliżu jest lotnisko. Przepisy mówią, że w odległości pięciu kilometrów od lotniska nie może być siedlisk ptaków.

Stąd nasza prośba, aby wniosek ministra zaopiniować negatywnie.

Wypowiedział się też przewodniczący Komisji Ochrony Środowiska Rady Miejskiej Stanisław Mieszkowski: - Nikt wcześniej z nami tego nie konsultował. Tu istnieje potrzeba przesunięcia granicy tego obszaru o kilka kilometrów. Ale władze samorządowe nie mają kompetencji w tym zakresie. Dlatego w komisji również zapadła decyzja, żeby wniosek ministra zaopiniować negatywnie.

MOGĄ BYĆ KŁOPOTY Z UNIĄ

Prezydent Janusz Chodorowski dopowiadał, że jeśli chronione siedlisko ptaków obejmie fragment, gdzie ma przechodzić obwodnica, przy jej budowie wykonawcy będą mieć do czynienia z całą Unią Europejską i mogą być duże problemy. Dlatego najlepsze rozwiązanie to właśnie przesunięcie poza rejon obwodnicy granicę terenu chronionego.

Jerzy Kopeć zauważył jednak, że sąsiedztwo przyszłej obwodnicy to rejony bardzo wartościowe przyrodniczo. W pobliżu są między innymi żeremia bobrów.

Jednak radni w głosowaniu wyrazili opinię negatywną dla włączenia Puszczy Sandomierskiej w proponowanych granicach do sieci "Natura 2000". Za taką opinią było 19 radnych, dwóch wstrzymało się od głosu.

Minister Ochrony Środowiska w swojej decyzji może wziąć pod uwagę opinię Rady Miejskiej, ale nie musi. Przepisy w tym zakresie stanowią, że stanowisko lokalnego samorządu nie jest dla ministra wiążące.

W NISKU TEŻ KŁOPOT

Część terenów zaproponowanych przez Ministerstwo Środowiska do programu "Natura 2000" może uniemożliwić budowę wspólnej obwodnicy Niska i Stalowej Woli oraz drogi krajowej S-19. Radni miejscy chcą przesunięcia stref ochronnych. Zdecydowali o tym na ostatniej sesji. Więcej jutro w "Echu Dnia".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie