Julian Ozimek, burmistrz Niska, dostanie 540 złotych więcej, a Waldemar Grochowski 680 złotych. W obydwu przypadkach argumentem za podwyżką był fakt, że wynagrodzenie nie było zmieniane od kilku lat.
Julian Ozimek, nowy niżański burmistrz, nie porządził jeszcze miesiąc, a już radni zgotowali mu finansową niespodziankę. Na sesji zawnioskowali o podwyższenie mu poborów o 540 złotych brutto.
INFLACJA 14 PROCENT
- Wynagrodzenie poprzedniego burmistrza wynosiło 7560 złotych i zostało ustalone na początku poprzedniej kadencji w roku 2002 - czytał uzasadnienie na uchwały Waldemar Ślusarczyk, przewodniczący Rady Miasta i Gminy w Nisku. - W tym czasie inflacja wyniosła około 14 procent. Porównując wynagrodzenia wójtów i burmistrza powiatu niżańskiego oraz uwzględniając złożoność problemów gminy i miasta Nisko kwota 8100 złotych jest odpowiednim wynagrodzeniem dla osoby na stanowisku burmistrza.
Wynagrodzenie burmistrza w gminie od 15 tysięcy do 100 tysięcy mieszkańców może maksymalnie wynosić 10.666 złotych, zaś minimalne 6972 złote. Niżańscy radni jednogłośnie przyjęli uchwałę, w której podnoszą pensję niżańskiemu burmistrzowi. W głosowaniu nie wziął udział radny Stefan Lipko. Niespełna godzinę później nad podobną uchwałą pochylili się radni miejscy w Rudniku nad Sanem.
TRZY LATA BEZ REGULACJI
- Burmistrz Waldemar Grochowski już od trzech lat nie miał regulacji wynagrodzenia - uzasadniał podwyżkę Edward Tomecki, przewodniczący Rady Miasta i Gminy Rudnik nad Sanem. - Konfrontowaliśmy wynagrodzenie z innymi burmistrzami i pensja naszego wyraźnie odstawała. Wysoko oceniam też jego pracę, kreatywność, a także angażowanie nie tylko podczas godzin urzędowania.
W przypadku burmistrza z Rudnika nad Sanem zmiana uposażenia była konieczna, bo od dwóch lat zarabiał mniej niż przewiduje to ustawa. W Rudniku nad Sanem do czwartku burmistrz zarabiał 6500 złotych brutto, a po podwyżce miesięcznie będzie otrzymywał 7180 złotych. Podczas głosowania rudniccy radni jednogłośnie przyjęli projekt uchwały w tej sprawie.
- W przypadku burmistrzów podwyżki zdarzają się raz w kadencji i nie sądzę, aby moje wynagrodzenie zmieniło się w ciągu najbliższych lat - dodał po sesji Waldemar Grochowski. - Pięcioprocentowe podwyżki przygotowane są również dla urzędników. Musimy zatrzymać młodych i najzdolniejszych ludzi, tak aby nie wyjechali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?