Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bili i kopali bez opamiętania

Sławomir Czwal [email protected]
Napastnicy wybili podwójną szybę, a następnie skopali jednego z klientów niżańskiego lokalu.
Napastnicy wybili podwójną szybę, a następnie skopali jednego z klientów niżańskiego lokalu. S. Czwal
Grupka mężczyzn zaatakowała właściciela lokalu, bo nie chciał wpuścić ich do środka. Zaatakowany ledwie uszedł z życiem.

W obronie właściciela lokalu stanął jeden z klientów. Został tak dotkliwie pobity, że wylądował w szpitalu z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu.

- W piątek kilkanaście minut po 22 właściciel niżańskiego pubu nie chciał wpuścić 10 mężczyzn do swojego lokalu - mówi Anna Kowalik-Środek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nisku. - Doszło do awantury, jeden z młodzieńców wybił szybę w barze. W obronie właściciela stanął jeden z klientów. Został dotkliwie pobity, trafił do szpitala, lekarze stwierdzili u niego wstrząśnienie mózgu oraz liczne stłuczenia - informuje Anna Kowalik-Środek.

Policjanci wezwani na miejsce po krótkim pościgu zatrzymali czterech sprawców. Piątemu udało się uciec, ale został namierzony następnego dnia. Sprawcy mają od 17 do 21 lat. Mieli we krwi od 1,25 do 1,70 promila alkoholu. Wszyscy są mieszkańcami Niska.

- Klient stanął w mojej obronie. Chciał mi pomóc, a teraz jest w szpitalu - mówi ze współczuciem właściciel niżańskiego pubu.

Sprawcy zostali już przesłuchani. Odpowiedzą za pobicie oraz zniszczenie drzwi baru, do którego chcieli wejść.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie