W pobliżu dochodzi do groźnego wypadku samochodowego.
Taki był scenariusz ćwiczeń sprawdzających współdziałanie służb ratowniczych z powiatu niżańskiego i Janowa Lubelskiego.
Miedzy dwoma halami produkcyjnymi w zakładzie drzewnym w Domostawie dochodzi do pożaru składowiska trocin. Łatwopalny materiał powoduje, że ogień wdziera się do hal produkcyjnych. Kilku osobom nie udaje się uciec przed ogniem i zostają uwięzieni w hali.
Samochód w drzewo
W tym samym czasie kierujący samochodem nie zachowuje należytej ostrożności i wpada na drzewo. Poszkodowani są kierujący pojazdem i jego pasażer. Oboje są unieruchomieni w aucie, które w każdej chwili może wybuchnąć. Na miejsce przyjeżdżają strażacy.
- Na szczęście był to tylko scenariusz ćwiczeń zorganizowany przez strażaków z Niska i Janowa Lubelskiego - mówi starszy kapitan Jerzy Bąk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nisku. Celem ćwiczeń było wypracowanie i sprawdzanie zasad dysponowania sił i środków do zdarzeń w miejscowościach na granicy sąsiednich powiatów. Chcieliśmy również sprawdzić praktycznych umiejętności strażaków w zakresie dowodzenia, organizacji akcji i obsługi specjalistycznego sprzętu i urządzeń. Sytuacja była dość trudna, gdyż w pobliżu nie było wody.
Z innymi służbami
W ćwiczeniach brały udział jednostki z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej SP w Janowie Lubelskim i Nisku, strażacy ochotnicy z Domostawy, Jarocina, Wólki Ratajskiej, Potoka Wielkiego. W ćwiczeniowej akcji wzięli również udział policjanci, pracownicy pogotowia ratunkowego oraz pogotowie energetyczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?