Mężczyźni jadący w Nisku volkswagenem passatem combi na świętokrzyskiej rejestracji spanikowali na widok policjantów jadących za nimi . Ruszyli z kopyta, ale zostali zatrzymani. Razem z ładunkiem 3,5 tysiącem paczek papierosów z przemytu.
Kwadrans po godzinie ósmej w niedzielę patrol patrolował okolice ronda przy ulicy Rudnickiej w Nisku. Ich uwagę zwróciło auto, które na widok policji przyspieszyło. - Ruszyli z kopyta, nakręcili i z głównej drogi zjechali w prawo bez kierunkowskazu - opowiada policjantka, która była w patrolu. - Uderzyliśmy za nimi - mówi policyjnym żargonem.
UKRAIŃSKIE PACZKI
Policjanci mieli nosa. W aucie była papierosowa kontrabanda. Mnóstwo paczek papierosów z ukraińskimi napisami. Po przeliczeniu okazało się, że paczek jest 3560. Trafiły do policyjnego pokoju, gdzie pod kluczem trzymane są takie "skarby".
Kierowcą volkswagena był 33-letni mężczyzna, a pasażerem 57-letni. Podejrzani o przestępstwo zostali zwolnieni po spisaniu ich personaliów. Są mieszkańcami Ostrowca Świętokrzyskiego. - Jako policja mamy swoje sposoby na to, żeby zorientować się kiedy jest próba przemytu - powiedziała tajemniczo kobieta-funkcjonariusz, która przyczyniła się do ujęcia sprawców przemytu.
PRZEMYTNICZY SZLAK
Nisko jest na szlaku przemytu papierosów, od ukraińskiej granicy w głąb kraju. To kolejny przypadek zatrzymania pojazdu, w którym przemycana są papierosy. Rekordowy był przemyt w ubiegłym roku, kiedy policja zatrzymała auto z 9 tysiacami paczek papierosów. Także w Stalowej Woli udaje się co jakiś czas przejąć przemycane papierosy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?