Złapali przemytnika papierosów

Rekordową liczbę paczek papierosów bez polskiej akcyzy, bo aż 23 tysiące sztuk znaleźli u 34-latka niżańscy policjanci. W środę rano mężczyzna, jadący transportowym peugeotem, nie zatrzymał się do kontroli policyjnej i zaczął uciekać. Jechał z prędkością 170 kilometrów na godzinę! Policjanci po kilkunastu minutach pościgu zablokowali jadącemu drogę.

Policjanci z patrolu drogowego chcieli zatrzymać kierowcę na Wolinie, w powiecie niżańskim, kilka kilometrów od Niska. Kiedy ten zobaczył policjanta z wyciągniętym w dłoni "lizakiem", zaczął uciekać. Na rondzie w Nisku zniknął w bocznych ulicach i znowu pojawił się na trasie Przemyśl - Sandomierz, tylko tym razem jechał w przeciwnym kierunku.
Policjanci gonili 34-latka jadącego daewoo lanosem. Kiedy go zatrzymali, zobaczyli, że auto jest całe zapakowane kartonami papierosów owiniętych w folię. Mężczyzna, mieszkaniec powiatu przemyskiego, przyznał, że papierosy kupił przy granicy z Ukrainą. Policja zabezpieczyła papierosy z nielegalnego źródła. Wiadomo już, że sprawca posiedzi w niżańskim areszcie, do czasu decyzji w sprawie ewentualnego poręczenia majątkowego. Sprawcy grozi do 2 lat pozbawienia wolności.

Warto dodać, że to już drugi tego typu przypadek w tym tygodniu. Niżańscy policjanci w niedzielę rano złapali dwóch przemytników papierosów z Ostrowca Świętokrzyskiego. Zdradzili się tym, że jadąc volkswagenem passatem na widok patrolu policyjnego nagle przyspieszyli. Policjanci zatrzymali auto do kontroli, a w bagażniku odkryli ponad 3,5 tysiąca paczek papierosów różnych marek. Gdyby papierosy trafiły do obrotu, skarb państwa poniósłby straty w wysokości około 40 tysięcy złotych.