Przeładowywane byłyby tu towary na wagony z torów szerokich na europejskie. Ulanów i Stalowa Wola chcą pomóc tej inwestycji.
- Jest inwestor, który chce wyłożyć od sześciu do ośmiu milionów dolarów w budowę terminala - powiedziała prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, tym inwestorem jest Ukrainiec.
Inwestor oczekuje, że kupi działkę o powierzchni 20 hektarów przy torach, gdzie będzie przeładunek towarów, skład i bocznica kolejowa. To wymaga dogadania się z Polskimi Kolejami Państwowymi, Polskimi Liniami Kolejowymi oraz Dyrekcją Lasów Państwowych. - To będzie trudne, bo wszystkie te trzy instytucje są państwami w państwie - uważa prezydent Szlęzak.
Pomaganiem inwestorowi zainteresowani są samorząd Ulanowa i Stalowej Woli. Te dwie gminy musiałyby wybudować trzy kilometry drogi o dobrych parametrach, aby można było dojechać z głównego szlaku do terminala.
Inwestycja miałaby duże znaczenie dla regionu, bo dałaby pracę kilkudziesięciu, jeśli nie kilkuset ludziom. Ułatwiłaby wysyłkę towarów na wschód i zachód, także sprowadzanie towarów. Zainteresowana byłaby tym szczególnie Stalowa Wola, gdzie jest wiele firm przemysłowych (na przykład Huta Stalowa Wola, Huta Stali Jakościowych, Zakład Kuźnia Matrycowa, Mista), prowadzących interesy na dużą skalę.
Prezydent Szlęzak zaznaczył jednak, że chciałby, aby siedziba spółki, do której będzie należał terminal, była Stalowa Wola. Wtedy podatki zostawałyby tutaj. Jednak wiele będzie zależeć od władz Ulanowa. - Mam nadzieję, że się nie wystraszą współpracy - powiedział prezydent. Temat ma się wyjaśnić do końca tego roku.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
