W czwartkowe popołudnie rzeka San oddała ciało 56-letniego mieszkańca Bielin w powiecie niżańskim. Policjanci poszukują osób, które widziały mężczyznę po 21 maja. Te informacje mogą pomóc w ustaleniu ostatnich godzin i dni jego życia.
- Mieliśmy kilkunasto osobową grupę na łodziach kiedy jeden z kolegów zauważył coś w wodzie - mówi jeden z ulanowskich flisaków. - Było to pomiędzy promem w Bielinach a mostem w Ulanowie. Okazało się, że jest to ciało człowieka. Jego ubranie zaczepiło się o wystającą gałąź i mogło być niewidoczne z brzegu. W tym miejscu jest dość dużo drzew.
Mieszkaniec Bielin
Flisacy o makabrycznym znalezisku powiadomili niżańskich policjantów. Ze względu na trudność dojazdu i dość spory obszar policjanci na początku mieli problemy ze znalezieniem zwłok.
- Funkcjonariusze na podstawie dokumentów znalezionych przy ciele ustaliła, że denatem jest to 56-letni mieszkaniec Bielin- informuje Anna Kowalik Środek z Komendy Powiatowej Policji w Nisku. Mężczyzna po raz ostatni widziany był 21 maja.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że mężczyźnie nie ułożyło się życie rodzinne. Bardzo często widziany był podczas pieszych wycieczek. Co dziwne pomimo zniknięcia mężczyzny na kilka dni nikt z rodziny nie powiadomił policji o zaginięciu.
Typ samotnika
- Był typem samotnika jednak nikomu nie szkodził - wspomina sąsiada jeden z mieszkańców Bielin. - Miał żonę i dzieci, ale w domu mu się trochę nie układało.
Policja ustala w jakich okolicznościach mężczyzna wpadł do rzeki. Osoby posiadające informacje na temat zdarzenia proszone są o kontakt z niżańską komendą policji pod numerem telefonu 997, 112 lub (015) 877 53 10. Prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok mężczyzny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?