Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Wampir" skazany na dożywocie

Marcin Radzimowski
Ryszard D. resztę życia spędzi za kratkami, ale wyrok chyba nawet jego samego nie zaskoczył…
Ryszard D. resztę życia spędzi za kratkami, ale wyrok chyba nawet jego samego nie zaskoczył… M. Radzimowski
Ryszard D. nie miał litości, kiedy swoją sąsiadkę zaciągnął do łazienki i zanurzył w wannie wypełnionej wodą. We wtorek tarnobrzeski Sąd Okręgowy osądził 47-latka.

Usłyszał - dożywocie. To drugi tak wysoki wyrok, jaki w okręgu tarnobrzeskim zapadł w ostatnich latach.

Z kamienną twarzą Ryszard D. wysłuchał we wtorek mów końcowych prokuratora i obrońcy. Potem usłyszał wyrok, nawet powieka mu nie drgnęła. Takiej kary mógł się spodziewać. Gdyby obowiązywał poprzedni kodeks karny, dostałby karę śmierci. Ostatnią wykonano w Polsce dokładnie dwadzieścia lat temu, a skazanym był gwałciciel i zabójca.

W przypadku 47-letniego mieszkańca Huty Deręgowskiej, którego mieszkańcy wsi już dawno ochrzcili mianem "wampira", trudno mówić o resocjalizacji. W przeszłości karany był trzykrotnie za zgwałcenia i usiłowanie zgwałceń starszych kobiet. Teraz poszedł krok dalej: wykorzystał seksualnie kobietę, a później zamordował ją z zimną krwią.

Proces toczył się z wyłączeniem jawności, dlatego nie znamy uzasadnienia wyroku. Ale pięcioosobowy skład orzekający nie znalazł przesłanek do tego, aby kiedykolwiek Ryszard D. wyszedł na wolność. Jeśli wyrok się uprawomocni, mężczyzna resztę swojego życia spędzi w celi.

72-letnia Helena M. z Huty Deręgowskiej zaginęła we wrześniu ubiegłego roku. Poszukiwania przez kilka dni nie przynosiły efektu. Policjanci rozmawiali w tym czasie z sąsiadami, w tym z Ryszardem D. Zabezpieczone w domu kobiety ślady pozwoliły domniemywać, że starsza kobieta nie żyje. Wytypowano potencjalnego sprawcę, który w czasie przesłuchania, wyjawił prawdę. Wskazał też miejsce ukrycia zwłok…

Będąc pod wpływem alkoholu, Ryszard D. odwiedził swoją 72-letnią sąsiadkę. Biciem zmusił starszą kobietę do czynności seksualnych, ta jednak zagroziła powiadomieniem policji. Mężczyzna zaciągnął kobietę do łazienki i utopił w wannie, a zwłoki wrzucił do worka i pojechał samochodem do Zarzecza, gdzie nieopodal mostu wrzucił ciało do Sanu. Przygniótł zwłoki drągiem.

W ciągu ostatnich piętnastu lat w tarnobrzeskim okręgu sądowym to druga kara dożywotniego pozbawienia wolności. Cztery lata temu dożywocie dostał mieszkaniec Niska, oskarżony o napady na starsze małżeństwa. Jeden z mężczyzn, pobity podczas napadu, zmarł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie