Na początku Katolicki Dom Kultury Arka miał dostać 30 tysięcy złotych na festiwal Eutrapelia. Potem ta sama kwota miała trafić na budowę pomnika. - Nazwijmy rzecz po imieniu i nie kamuflujmy sprawy poprzez Arkę- powiedział na sesji Julian Ozimek, burmistrz Niska.
Sprawa budowy pomnika Chrystusa Króla już od kilku miesięcy budzi kontrowersje wśród radnych i mieszkańców Niska. Nieformalnie mówiło się, że 30 tysięcy złotych da gmina, a kolejne 50 tysięcy przekaże powiat. O pomoc do samorządowców zwrócił się komitet budowy pomnika, w skład którego wchodzą między innymi Waldemar Ślusarczyk, przewodniczący Rady Miejskiej w Nisku oraz Eugeniusz Trzuskot, przewodniczący Rady Powiatu Niżańskiego. Na początek społeczeństwo i radni podzielili się w sprawie lokalizacji pomnika. Większość radnych miejskich związanych z Prawem i Sprawiedliwością oraz Ligą Polskich Rodzin przegłosowała uchwałę, w której miejscem budowy pomnika ma być plac w centrum Niska. Przeciwko takiej lokalizacji wypowiedziało się ponad 300 osób, których głosy zebrała niżańska lewica, ale to na nic się zdało.
MIAŁO BYĆ WSPARCIE
Kilka tygodni temu do Urzędu Gminy wpłynęło pismo, w którym Katolicki Dom Kultury Arka prosi burmistrza Niska o wsparcie nowej edycji festiwalu Eutrapelia kwotą 35 tysięcy złotych. Jednak kilka dni później w kuluarach pojawiła się informacja, że część radnych związanych z LPR i PiS dostaje telefony z informacją, że pieniądze zamiast do KDK Arka trafią na budowę pomnika.
Ostatecznie radni mieli dać wyraz swojej woli w piątkowym głosowaniu podczas sesji miejskiej w Nisku. Pomysł radnych szybko stał się w Nisku tajemnicą poliszynela i miasto aż huczało od plotek.
WIĘKSZOŚĆ WIEDZIAŁA
- I tak wszyscy wiedzą, o co chodzi - mówił ma sesji Julian Ozimek, burmistrz miasta i gminy Nisko. - Nazwijmy rzecz po imieniu i nie kamuflujmy sprawy poprzez Arkę.
Burmistrz na sesji wycofał uchwałę o wsparciu KDK Arka i wpisał kwotę 30 tysięcy złotych oficjalnie wskazując, że są to pieniądze na budowę pomnika.
- Po konsultacjach z pracownikami Regionalnej Izby Obrachunkowej zdecydowaliśmy się zrezygnować z pośrednictwa Arki w przekazaniu pieniędzy na figurę Chrystusa - uzasadniał Tadeusz Dziewa, skarbnik niżańskiej gminy. - Ustawa zabrania finansowania budowy kościołów, a nie pomników.
NIE MA WAŻNIEJSZYCH SPRAW
- Nie można marnować publicznych pieniędzy. Jeśli ktoś jest za budową pomnika, to niech wyda pieniądze z własnej kieszeni, a nie publicznego budżetu - grzmiała Anna Stępień, radna z Niska. - Nie oszukujmy się, w centrum Niska nie będzie to miejsca zadumy.
- A co się stanie, jeśli o budowę kolejnych pomników zgłosi się pozostałe siedem parafii? - pytał radny Adam Madej. - Czy miasto również sfinansuje budowy tych pomników?
Zarządzono przerwę i zebrał się klub radnych PiS i LPR. Później sprawy potoczyły się błyskawicznie. Większością głosów tego klubu przyjęto zmiany budżetowe, w tym przekazanie 30 tysięcy złotych na budowę pomnika Chrystusa Króla.
ILE ZEBRALI?
W komitecie budowy pomnika Chrystusa Króla jest Waldemar Ślusarczyk, przewodniczący Rady Miejskiej w Nisku. Zapytaliśmy go po sesji, jaką kwotę udało się już zebrać?
- Nie wiem, ostatnio nie byłem na posiedzeniu komitetu budowy - wyjaśnił Ślusarczyk. Zapytaliśmy go również, jaką kwotę zebrano, kiedy był po raz ostatni, jednak i na to pytanie nie był w stanie odpowiedzieć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
