Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W niżańskiej jednostce żołnierze złożyli przysięgę

Redakcja
49 żołnierzy złożyło w piątek przysięgę w niżańskiej jednostce wojskowej.
49 żołnierzy złożyło w piątek przysięgę w niżańskiej jednostce wojskowej. S. Czwal
Przedostatnia wojskowa przysięga w niżańskiej jednostce. W grudniu ostatnia, a później wojsko zawodowe.

Na długo w pamięci zapadnie 49 żołnierzom piątkowa przysięga w niżańskiej jednostce. Były kwiaty, oklaski oraz kilka dni urlopu po wymagających ćwiczeniach. Żołnierze wkrótce wrócą do swoich macierzystych jednostek.

Kilkaset osób z całej Polski przyjechało na przysięgę do niżańskiej jednostki wojskowej. Była to przedostatnia przysięga przed uzawodowieniem armii.

DLA KUTNA I NISKA

- Przysięgę składało 49 żołnierzy - mówi podpułkownik Krzysztof Sobczak, dowódca niżańskiego garnizonu. - Są to żołnierze, którzy w najbliższych dniach zasilą XII Ośrodek Przechowywania Sprzętu w Nisku, Bazę Materiałowo-Techniczną w Kutnie oraz III Batalion Ratownictwa Inżynieryjnego. Żołnierze, którzy przeszli u nas miesięczne szkolenie podstawowe, zostali wcieleni przez Wojewódzki Sztabu Wojskowy w Rzeszowie oraz Łodzi.

Czterech żołnierzy, składających w piątek przysięgę, zostało dodatkowo wyróżnionych przez dowódcę za wysokie wyniki podczas szkolenia podstawowego oraz za nienaganną dyscyplinę. Byli to szeregowi: Kamil Kozłowski, Łukasz Kuba, Krzysztof Olejarczyk i Sylwester Stępień. Nagrodzeni żołnierze będą w domu mogli dodatkowo spędzić trzy dni.

NIE TAK ŹLE

- Podczas tych kilku tygodni w jednostce wojskowej w Nisku nie było tak źle - mówi żołnierz Marcin Chwaliński z Łodzi. - Teraz mam kilka dni wolnego i postanowiłem pojechać do domu. Na przysięgę przyjechali mama i brat. Trochę się spóźnili, ale najważniejsze, że byli. To bardzo ważna chwila w moim życiu.

Piątkowa przysięga była przedostatnią przysięgą w niżańskiej jednostce. Ostatnia planowana jest w grudniu tego roku i będą podczas niej przysięgać żołnierze, którzy zostaną wcieleni w listopadzie tego roku.

- Proces uzawodowienia armii jest już poważnie zaawansowany - mówi podpułkownik Leszek Stępień, dowódca III Batalionu Ratownictwa Inżynieryjnego w Nisku. - Mamy już coraz więcej żołnierzy w służbie nadterminowej i nie brakuje nam chętnych. Wszystko wskazuje na to, że pod koniec 2009 roku już nie będziemy mieli żołnierzy zasadniczej służby wojskowej i będą wyłącznie żołnierze zawodowi. Wiąże się to z lepszymi kwalifikacjami żołnierzy, a zatem sprzęt, jakim dysponujemy, będzie lepiej używany i będzie w rękach specjalistów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie