Tony odpadów zalegają w lasach okalających Nisko. Z problemem już od kilku lat nie radzi sobie gmina. Na dodatek teraz ktoś do rowu wyrzucił niebezpieczny eternit.
Pół roku temu w lasach okalających Wolinę ktoś podrzucił na tereny leśne foliowe odpady z drukarni. Dzięki naszej interwencji udało się ustalić, z której były drukarni. Sprawę przekazaliśmy niżańskim policjantom.
Sprzeczne zeznania
- Sprawa została cofnięta do uzupełnienia - informuje Stanisław Wilczyński, komendant niżańskich policjantów.
- Przesłuchano zarówno właścicieli drukarni jak i firmy odbierającej odpady. W ich zeznaniach pojawiły się sprzeczności i właśnie one będą wyjaśniane. Tego typu wykroczenia są trudne do udowodnienia, w szczególności, kiedy nie ma naocznych świadków, którzy widzieli osoby wyrzucające odpady.
Teren, na którym porzucono odpady z drukarni został uprzątnięty. Nie minęło kilka tygodni a już kilkadziesiąt metrów dalej powiły się kolejne odpady. Tym razem zagrażające zdrowiu mieszkańców.
Eternit w rowie
- Jeszcze kiedy jeździłem do lasu eternitu tu nie było - mówi Eugeniusz Sujkowski, mieszkaniec Woliny. - Sądzę, że pojawił się tu kilkanaście dni temu. Już kilka lat temu prosiliśmy ówczesnego burmistrza, aby nakazał uprzątniecie terenu. Na nic się to zdało. Teraz do śmieci znajdujących się w rowie ktoś dorzucił eternit.
- Takich dzikich wysypiska w okolicach Niska jest kilkanaście, góra kilkadziesiąt - dodaje Anna Stępień, radna miasta i gminy Nisko.
- Z tym trzeba coś zrobić. Proponuję, aby w radzie powołać podkomisję która zajęłaby się sprawą dzikich wysypisk w gminie. Czas skończyć z chowaniem głowy w piasek. Skala problemu jest ogromna i jak pokazuje przykład na Wolinie jest także niebezpieczna dla zdrowia mieszkańców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?