Na jezdniach o niższej kategorii odśnieżania było jeszcze gorzej.
Zima zaatakowała. W piątek wieczorem obfite opady śniegu spowodowały spore utrudnienia na drogach. Część kierowców nieprzyzwyczajona do śliskich nawierzchni nie zdjęła nogi z gazu. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
Dachował na krajówce
- Już o godzinie 15-stej wezwaliśmy pługopiaskarki- mówi Czesław Łopucki z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie, oddział w Nisku. - Najbardziej obfite opady nastąpiły około godziny 19-stej. Pomimo padającego śniegu nasze samochody wciąż były na drogach i odśnieżały ponad 140 kilometrów dróg krajowych w naszym regionie. Będą jeździć, do czasu kiedy będzie na drogach widać asfalt.
Opady były na tyle obfite, że na drogach wytworzyła się bardzo śliska warstwa śniegu. Kilka minut po godzinie 20-stej w miejscowości Racławice, powiat niżański w rowie wylądował osobowy Volkswagen. 63-letni kierowca wpadł w poślizg. Samochód wjechał do rowu i zatrzymał się na dachu. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Ostrożnie !!!
- Czekamy aż przestanie padać śnieg- mówi Zbigniew Lach, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Nisku. - Newralgiczne punkty rano posypaliśmy mieszanką piaskowo-solną. Teraz czekamy aż ustaną opady śniegu. Prawdopodobnie rano na nasze drogi wyjadą piaskarki.
O ile drogi krajowe były w niektórych miejscach czarne o tyle drogi niższej kategorii były już pokryte grubą warstwą śniegu. Nieodśnieżane drogi z minuty na minutę były coraz bardzie śliskie.
-Apelujemy do kierowców o większą rozwagę i jazdę z mniejszą prędkością- mówi Anna Kowalik-Środek z Komendy Powiatowej Policji w Nisku. - Chwila nieuwagi możne nas słono kosztować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
