Mieszkańcy Niska będą pili wodę ze Stalowej Woli? Niewykluczone, gdyż Julian Ozimek, burmistrz Niska, poważnie zastanawia się nad spięciem sieci wodociągowej Niska i Stalowej Woli. Debata na się odbyć około 15 stycznia.
Już od roku w niżańskim magistracie wałkuje się temat spięcia sieci wodociągowej Niska i Stalowej Woli. Sprawa stała się pilna, kiedy latem ubiegłego roku w niżańskiej sieci pojawiły się bakterie coli. Na dodatek woda wypływająca z niżańskiej stacji uzdatniania wody przez wiele lat miała przekroczenia mętności, manganu i żelaza. To zraziło do niej sporą część mieszkańców Niska.
POWOLNA MODERNIZACJA
Modernizacja stacji uzdatniania wody, jaka odbyła się cztery lata temu, nieznacznie poprawiła jakość wody podawanej dla mieszkańców Niska, bo w końcu przestały pojawiać się nieczystości związane z nagłą zmianą ciśnienia w sieci. Teraz burmistrz, który jest właścicielem Miejskiego Zakładu Komunalnego, rozpoczął rozmowy w sprawie połączenia sieci wodociągowej Niska i Stalowej Woli.
- Pierwsze rozmowy ze Stalową Wolą były już prowadzone - mówi Julian Ozimek, burmistrz Miasta i Gminy Nisko. - Około 15 stycznia planujemy spotkanie w szerszym gronie i po nim prawdopodobnie zapadną wiążące decyzje.
RADA CZEKA, PREZES LICZY
- Jeśli w końcowym rozliczeniu cena wody pobieranej ze Stalowej Woli byłaby w tej samej wysokości, to warto się nad tym poważnie zastanowić - mówi Waldemar Ślusarczyk, przewodniczący Rady Miejskiej w Nisku. - Modernizacja stacji uzdatniania wody też będzie kosztowała kilka milionów złotych i co gorsza, nasze studnie głębinowe nie zapewniają odpowiedniej jakości wody. Wszyscy wiedzą, że woda z nich zawiera dużo manganu i żelaza. W sumie jednak najważniejsze jest bezpieczeństwo mieszkańców gminy Nisko.
W ostatnich dniach ubiegłego roku radni podjęli decyzję o zakupie lampy UV, która po zamontowaniu wyeliminuje możliwość skażenia wody bakterią coli.
- Spięcie sieci wodociągowej Niska i Stalowej Woli nie jest łatwe - mówi Tadeusz Peszek, prezes Miejskiego Zakładu Komunalnego w Nisku. - Jest co najmniej kilka możliwości, ale wszystkie wymagają dokładnych przeliczeń. Jeden z wariantów przewiduje, że sieć wodociągowa ze Stalowej Woli będzie podciągnięta do stacji uzdatniania wody. W tym przypadku jest to odległość około 5 kilometrów i może to kosztować około 2-3 milionów złotych.
Teraz trudna decyzja przed burmistrzem i radą, którzy wspólnie będą musieli podjąć zdecydować, czy remontować stację uzdatniania wody czy też połączyć sieć ze stalowowolskim wodociągiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?